[Zwrotka 1]
Jak człowieniu
Samorodki się błyszczą na tle kasztanów
Weź się zastanów, wszystko jest według planu
Ani mojego, ani twojego, ani żadnego ze stanów
Weź koleżko przyhamuj, bo niecierpliwość pcha w nałóg
Więc pitos se robię pomału, idąc pomogę ziomalom
Bo wszystko jest według planu, nieważne czy dzisiaj, czy jutro
Czy za dekady dojdę do celu
Mierzę czas swoim dziełem, a nie portfelem
Weź się zastanów, wiem, że wszystko jest według planu
Gdy widzę wiarę w oczach kolegów
Odpowiedzialność proszę państwa właśnie na tym polega
A nie, że nadopiekuńcze państwo chce mnie zagłaskać kurwa na śmierć
Jeszcze za to głaskanie jakieś haracze chce ze mnie zdzierać
Ja nie toleruję kradzieży i jestem smutny, bo wiem jak jest
Gural mówił, że życie to test, a mama, że trzeba oszczędzać
Góra na którą muszę wleźć, wydaje się coraz większa
Natura ludzka jest taka, że się rozpracza i nie słucha serca
Wszystko jest według planu, kiedy go słucham, wiara zwycięża
[Refren]
Był las, nie było was, nie było
Będzie las, a was nie będzie, nie będzie już
[Zwrotka 2]
Miraże poszarpane, milion wspomnień, wszystko zgodnie z planem
Kocham swoją przeszłość, kocham moją pamięć, bo są własne
A prawo własności święte, amen
Choć pamiętam to, co niepojęte jest, lecz widoczny plan był taki właśnie
Dziś mam łapy twardsze, łeb na karku, trzeźwym okiem ciągle na szaleństwo patrzę
Niedowiarkom, dają szkołę nasze, WCK-owe akcje
To jest wszystko zgodnie z planem, stoję z uniesionym palcem
Każdy kryzys ma podłoże w niedoborze prawdy
I może będziesz musiał sam to nie daj Boże sprawdzić
Świat nie jest łatwy, a naprawdę nie jest gotów nikt
Wszystko zgodnie z planem, mówię gdy na bary biorę krzyż
Weź zauważ, że korona króla to jest poświęcenie
A z tym faktem czasem sam się czuję beznadziejnie
Wtedy dupa zbita, dupa blada, idę robić już nie gadam
Bez pokory jest żenada i są zmory świata
Wierz mi, jest na ziemi szatan
I przez to ciężko wierzyć, że jest w ogóle jakiś plan
Ale nic się nie zmieni od samego klękania
Weź się zastanów i działaj, bo nie jesteś w tym sam
[Refren]
Był las, nie było was, nie było
Będzie las, a was nie będzie, nie będzie już