Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Takiego męża mi dajcie
Co słowo dźwiga, jak kamień
A gdy je wypowie ciężko
To jakby podał mi ramię
Takiego męża mi dajcie
Co będzie sadził drzewa
Ćwierć wieku powie, minie
A dąbczak nam się rozśpiewa
Takiego męża mi dajcie
Któremu ciało moje
Starzenie moje niestraszne
Co czeka w drewnianej chacie
Aż zasnę
Ach, kiedy ja zasnę, kiedy zasnę
Takiego męża mi daruj
Co życie, jak białą płachtę
Położy pod moją dłonią
I powie, i powie: maluj
Takiego męża mi dajcie
Co kiedy osty przynosi
To bielszą pachną mi wonią
Niż lilia i biały goździk
Ach, kiedy ja zasnę, kiedy zasnę
Ach, kiedy ja zasnę, kiedy zasnę
Takiego męża mi dajcie
Któremu syna powije
I niech słuchać się nie lęka
Gdy serce bije, gdy bije
Ach, kiedy ja zasnę, kiedy zasnę
Ach, kiedy ja zasnę, kiedy zasnę
Ach, kiedy ja zasnę, kiedy zasnę
Ach, kiedy ja zasnę, kiedy zasnę
Ach, kiedy ja zasnę, kiedy zasnę
Takiego męża mi dajcie
Co czeka w drewnianej chacie
Ach, kiedy ja zasnę, kiedy zasnę