Kolega maj Lyrics

I znów księżniczka Anna spadła z konia
To znak, że przybył nasz kolega Maj
Pozieleniały włosy drzew i wieczorami słychać
Śpiew, i w zimnych draniach już cieplejsza krąży krew

I znów księżniczka Anna spadła z konia
W powietrzu się unosi kaczy puch, w
Pedetach ciągle maj i kobiety naj- naj- naj-
Niestety u poety także maj

I znów księżniczka Anna spadła z konia
I znów ironia opuściła nas
Jak pawi ogon serce drży, w Technikolorze śnią się sny
Są nowe ptaszki, nowe łaszki, nowi my

I znów księżniczka Anna spadła z konia
I słychać, jak się żaby śmieją z nas
Wypadków co dzień moc, niebezpieczna każda noc
Znów kogoś ktoś pokochał, znów kogoś ktoś pokochał
Ach kiedy, kiedy do mnie mrugnie los...

Your Gateway to High-Quality MP3, FLAC and Lyrics
DownloadMP3FLAC.com