Rozmowa poety z komornikiem by Maryla Rodowicz
Rozmowa poety z komornikiem by Maryla Rodowicz

Rozmowa poety z komornikiem

Maryla Rodowicz * Track #4 On Polska Madonna

Rozmowa poety z komornikiem Lyrics

Gdy wezmą nam ostatni chłam, ostatni łach do spania
Ja na to w śmiech, panowie, ja wchodzić nie zabraniam
Gdy oclą mi ostatnie drzwi, ostatni dach nad głową
To powiem cóż - bywało już i zimno, i niezdrowo

Czy pan jest sam, czy panów dwóch
Otwieram drzwi na oścież
Ach co za szum
Ach co za ruch
Ach jacy mili goście
Siekierę weź i porąb stół
Gdy trudność się wyłania
Bo to co gram
Co w sercu mam
Jest nie do odebrania

Gdy wezmą nam ostatni chłam, ostatni łach do spania
Ja na to w śmiech, panowie, ja wchodzić nie zabraniam
Gdy przyjdzie ta, co kosę ma i oczy jak latarnie
Dam wódki gram i - ech madame - niech pani mnie przygarnie

Jak żyło się, tak żyło się
Otwieram drzwi na ościerz
Weź ręce dwie i oczy te
O więcej mnie nie proście
Zrób tylko pstryk i wyłącz dźwięk
I miejsce zrób na saniach
Bo to co gram
Co w sercu mam
Jest nie do skasowania

Your Gateway to High-Quality MP3, FLAC and Lyrics
DownloadMP3FLAC.com