Nie Było Pisane

Lyrics by Grubopis

[Refren]
Ostatnio miewam dni takie, w których prawie nie czuje
Proszę, jeśli masz możliwość to mnie zabierz na górę
Dużo wylanej krwi spływa po mnie, prosto na skórę
Jeśli chcesz mi jakoś pomóc to nie próbuj w ogóle
Nic nie pomoże mi chyba, że się znowu znieczulę
Czule kocham moich rodziców, braci, dla was próbuję
Posprzątać cały syf chciałbym, ale nie wiem, czy umiem
Ale nie wiem, czy umiem

[Zwrotka]
A kiedy brak mi było ciebie
Jak patrzyłem w lustro nie wiedziałem, czy to ja
A kiedy brak mi było ciebie
Wiedziałem, że resztę drogi musze pokonać sam
A zawód przeżyłem nie jeden
To wszystko jest ulotne jak chmury na niebie
Wszyscy się patrzą, nie wiedza co powiedzieć
A wystarczyłoby cokolwiek, tak nie wiele
Dalej widzę ciebie w snach, choć się dawno pogodziłem, że cię więcej nie zobaczę
Może czasem chce to zmienić ale tak musiało być
To nie było nam pisane
I skończyło się jak zwykle, że w sercu pozostał syf
Czemu nie mogło być inaczej?
Chciałbym cofnąć się do czasu, w którym łatwiej było żyć gdy dopiero Cię poznałem

[Refren:]
Ostatnio miewam dni takie, w których prawie nie czuje
Proszę, jeśli masz możliwość to mnie zabierz na górę
Dużo wylanej krwi spływa po mnie, prosto na skórę
Jeśli chcesz mi jakoś pomóc to nie próbuj w ogóle