O typie znikąd by Johny
O typie znikąd by Johny

O typie znikąd

Johny * Track #5 On Outronomia

O typie znikąd Lyrics

"Ludzie patrzą, pytają kiedy im wyświetlę film
O typie znikąd bo tak często widzą siebie w nim"
(powtórzone parę razy)

Stąd wydostać się byle gdzie to już sukces
Każdy zaczyna w tej samej podstawówce
Ludzie nie wiedzą kto to Janekznws
Ogólnie nazwiska są bardziej znane, wiesz
Jak to jest? mieć autobus pięć razy dziennie
I w każdym znajdywać wolne miejsce?
Czasem dziwnie czuję się w urzędzie
W rubryce miasto wpisując Stara Wieś bo stąd jestem

- Co to za miasto?
- Stara Wieś! Stara Wieś
- Co to za miasto?
- Stara Wieś! Stara Wieś
- Co to za miasto?
- Stara Wieś! Stara Wieś!
- Co jest?
- GPS nawet nas nie znajduje
Tak tylko sobie freestyle'uje, tak tu jest
Jestem stąd, więc zostawiam dziurę
Jak ta, tararara tara

No więc...
... tutaj zdania się zaczyna od czego się chcę
Każdy potrafi lepiej, ma mocniejszy łeb
Wyobraź sobie, że pojawia się tu typ
Co nie pije, nie chwali się i ma własny styl
Przelewa go na papier, martwi się tym
Że żyje w czasach reedycji mało ważnych płyt
Wstyd mu, jest opozycją do tych dwóch-trzecich sceny
Zamkniętych głów, no cóż. damn it!
Mam gdzieś to, czy ktoś docenia, że nie pije bo
Nie uważam, że jest się takim jak twój ostatni melanż
Znam lepsze wyznaczniki wartości, coś Ci się...
Skoro uważasz pijaków za gości
Nie mijam ich mówiąc "Dorośnij" co to to nie
To ich życie, scenariusza im nie napisze i wiem
Że ciągłe picie, palenie - i to co dnia
To dla jednych marzenie - dla innych patologia
Żaden obserwator z okna - żaden
Bardziej czynny uczestnik zdarzeń
Pracowałem na kasie, baa byłem śmieciarzem
Nie traktuje tego jako punktów na liście porażek
To przygotowanie gruntu do bycia tekściarzem
I próg zwalniający dla buntu, dziś jako facet
Dużo mam rachunków, jakoś sobie radzę
Czasem zarządzam przerwę i sam zarządzam czasem
Nikt to! zna samotność na ty
Nie musi przedstawiać jej mi - Intro!

Your Gateway to High-Quality MP3, FLAC and Lyrics
DownloadMP3FLAC.com