Między wierszami

[Refren]
A z ludźmi jakby mniej
Bez ludzi jakby więcej
Problemy jakby, wiesz
Zostawiamy w nich serce

[Zwrotka 1]
Dałem Ci wiarę i miłość, ale je zdeptałaś
I o co mnie, kurwa, teraz pytasz?
Tu nie było nas, co ze mnie za pajac
Że nie widziałem ostrzeżeń w zgrzytach
Dałem Ci gościu szacunek, co byle burda
To frunę jak ułan by wypłacić wpierdol jak krupier
Problemom co lgną do ziomka
Dziś Ty mnie na pieniądze łupiesz?
Jak mam uwierzyć, że człowiek jest ludzki
Gdy w Was to nawet nie widzę pustki
Jeśli by się dało, to brałbym pigułki
Ale nie ma takich na niechęć do ludzi
Nie ma nadziei dla nas
Bo - między nami - to koniec
A tak między nami i tymi wierszami
Przewija się jeden wątek

[Refren]
A z ludźmi jakby mniej
Bez ludzi jakby więcej
Problemy jakby, wiesz
Zostawiamy w nich serce

[Zwrotka 2]
Faktycznie, pojebane tango ale tańczyć trzeba i
Ufać próbować, też słuchać i wyciągać wnioski i kurwa
Cię błagam, jak nie chcesz to mnie nie zatruwaj
Dałem Ci wszystko co mogłem
Wszystkie z tych udogodnień
Wybacz, że dziś tylko biorę
Zbieram znów rzeczy na potem

[Bridge]
A bez nich jakby mniej
Z nimi jakby więcej
Rzeczy jakby, wiesz
Zostawiamy w nich serce
A bez nich jakby mniej
I z nimi jakby więcej
Rzeczy jakby
Wiesz

[Zwrotka 3]
Czasami dam coś i choć wliczam w straty
To wraca
Czasem zaufać popłaca
I ludzie są z którymi obok żyć
To nie ciągła praca i wieczny syf
I kłótnie, zdrady, noże w plecy
Kiedy ktoś weźmie i odda
Jakbym miał już coś dać - może wtedy
Przestanę się bać zobowiązań
A bez nich jakby mniej jest kurwa mnie
Z nimi jakby lepiej wiem, czego chcę
Rzeczy jakby, wiesz, są nieistotne
I słychać te serca, jak biją zgodnie
A bez nich jakby mniej jest kurwa mnie
Z nimi jakby lepiej wiem, czego chcę
Rzeczy jakby, wiesz, są nieistotne
I słychać te serca, jak biją zgodnie

[Refren]
A z ludźmi jakby mniej
Bez ludzi jakby więcej
Problemy jakby, wiesz
Zostawiamy w nich serce