Szy’meh
Szy’meh
Szy’meh
Szy’meh
Szy’meh
Szy’meh & Partycja
Szy’meh
Szy’meh
Szy’meh
Szy’meh
Szy’meh
Szy’meh
Szy’meh
Na dłoni przyszłości znaki wypaliły mi Zoni
Pcham jak Sonic się na trony, dlatego musiałem aż roztroić się
Rozstroić cię? bo suko wiesz
To co tylko słyszysz nie jest ani dobrem ani złem
Ani whoa, ale meh
Widzę dziury w fundamentach ale zaraz spłonie świat
To dlaczego razem z nim nie miałbym kurwa także ja
Cerber z cyfr, ty go znasz
Pakują dożylnie strach, zamiast się bać płonie babol
Próżnia to rodzinny pakt
Każdy ma inny kontynent, inny dialekt, inny squad
Ale mówię o rodzinie, dasz im palec to oddadzą dwa
Starczy jeden znak, żeby ramie w garb
Lecieć zbawiać świat
You don't know my face or name
If you want to ask my alter-ego
Fuck yo freedom, i don't care
Bout your past, do you hustle or you cry
Like a fuckin' pussyboi
Love each other weirdo
Until random stab your throat
Watch yo back and shut yo mouth
Lovе your bae, hold your mom
Fuckin' VOID is too satanic
Too pathetic
Too - whatevеr all you fucker says
You're my brotha i can take
You don't want to i can take that too
That's the VOID, we create own rules yuh
(Bonus track) Void (Ft. yungmeh) was written by Szy’meh.