[Zwrotka 1]
Szluga zagryzam tostem
Ogarniam swoje sprawy, muszę zrobić w chuj
Tylko dzięki temu jeszcze jestem tu
Puszczam parę z ust, niech się skrapla na mój grób
Spośród różnych dróg wybrałem akurat tę
Wygrane migoczą w tle, już do was jadę
Wdupcę tylko po drodze jeszcze jakiś obiadek
Z waszych twórców
Chuj mnie to obchodzi, co pierdoli jakiś truskul
Trochę to już robię, ale dalej powolutku
[Refren]
To trzyma się kupy jak jebane muchy, mówią na to styl
Przecieram buty by wykonać ruchy lecz żadnego w tył
Nie jestem głuchy, nie były to duchy gdy mówili "spadniesz na ryj"
Spadam na ryj i co?
[Zwrotka 2]
W życiu mi chodzi już tylko o to by pisać fajne teksty
Chłopaki płyną po bicie jak brodzik, ja sobie przyrzekam, że będę najlepszy
Dla samego siebie, dla moich ziomali, no i może trochę dla reszty
Chcę zobaczyć Paryż tam jointa sе spalić i powiedzieć, "nie trzеba reszty" (ej)
Robię to wtedy kiedy mi się zachce i nie kojarz tego z szczeniactwem
Kuba Cichoń - znalazłem się tu fartem i nie kojarz tego z przypadkiem
Nie kojarz tego też Bartkiem, Frankiem, nie kojarz tego z Danielem
Day by day, robię to tylko dla siebie, nieważne czy zrobię na tym karierę
[Refren]
To trzyma się kupy jak jebane muchy, mówią na to styl
Przecieram buty, by wykonać ruchy, lecz żadnego w tył
Nie jestem głuchy nie były to duchy, gdy mówili, "spadniesz na ryj"
Spadam na ryj i co?