[Hook]
Mój dziurawy ponton
Ciągnę go ze sobą
Ciągle tylko pod prąd
Ciągnie się ten czas
Rośnie licznik strat
Dosyć mam tych fars
Dosyć mam tych fars
Dosyć mam tych fars
[Zwrotka 1]
W portfelu zawsze mam drobne
Uczono mnie prosperować skromnie
Choć gdybym miał spoko z pieniądzem
Kupiłbym wszystkie najdroższe ciuchy, pokrył się ich stosem
Poleciał na Majorkę z nią
Na rejs najnowsze Porsche wziąć
Pokonuje te stopnie, ziom
Choć życie droższe z roku na rok
Co będzie ze mną?
Wiem, że chce robić muzę na pewno
Klawo, kiedy za to wpadnie ten sos
Nie mam pomysłu na siebie, więc ciężko
To łączy się z presją
Stale zmartwiony, co przyniesie ten rok
Tamta chce wrócić - ja nie chcę na pewno
To co łączyło nas to dzisiaj przeszłość
Ponad rok tu żyję se lekko
Samemu żyje się lekko, kiedyś często agresją
Dzisiaj spokoju pełno, stale oddany marzeniom
Wystarczy mi tylko bankroll, byt z kochaną i piękną
Co skuma pojebaną przeszłość, skuma, że było często chujowo
Starte zaufanie z każdej podłożonej kłody
Dzisiaj niby dorosły, cichy, rozkojarzony
Poślę Wam demo, mordy, może pomożecie odbić
Kręcę blety, zawijam czas
Daj mi więcej minut, więcej luzu dla nas
Kiedyś może rodzina, a dzisiaj to sam
Chyba mi wystarczy znoszenie tych ran
Gdyby mi było dużo prościej
Teraz bym wyjebał z Polszy gdzieś na dobre
Nie jadam słodyczy, więc życie mam gorzkie
Myśli mam za dużo, często gubię prospekt
[Refren]
Mój dziurawy ponton
Ciągnę go ze sobą
Ciągle tylko pod prąd
Ciągnie się ten czas
Rośnie licznik strat
Dosyć mam tych fars
Dłonie pełne ran
Problematyczny stan (x2)
[Hook]
Oh oh, w portfelu zawsze mam drobne
Oh oh, uczono mnie prosperować skromne
Oh oh, choc gdybym miał spoko z pieniądzem
Kupiłbym spodnie, t-shirty...
Pokrył się ich stosem (x4)