[Refren: The Love]
Szamanów królem, królem być
Szamanów królem, królem być
Szamanów królem, królem być
Czy to przeznaczenie me?
[Zwrotka 1: The Love]
Rany kłute w całym ciele, aż mi piekło ciekło
Ten materialny byt odrzucam na bok lekką ręką
Moje kości zostaw nieposkładane
Tylko żelazo z mojej krwi przekuj w katanę (tanę-tanę)
Devil may cry, chociaż wiem, że płacz tu nic nie zmieni
Muszę być tym, którego łzy potrafią wskrzesić ery
One day będzie, ale na to jeszcze przyjdzie czas
Życzę by ogień w was palił się równie mocno
Więc nie odstąp mnie na krok, bo idę pod prąd
Po chwałę, choć na stałe w nią wpisana jest samotność
Bo tam na końcu drogi jest to czego chciałbym dotknąć
Brzęczy łańcuch u mej nogi ale nie mogę się potknąć
Po roztrzaskanym lodzie mogę i po szkle tam iść
Na kolanach i na głodzie, nawet jak nie czeka nic
Bo od kiedy z serca zdjęli mi moje ostatnie szwy
Od tamtej pory znowu wiem kim chcę być
[Refren: The Love]
Szamanów królem, królem być
Szamanów królem, królem być
Szamanów królem, królem być
Czy to przeznaczenie me?
[Zwrotka 2: Szy'meh]
Daj mi sake, zanim piasek zmiażdży łapę, zrzucam stres
Odpalam bramę, żeby uratować to co jeszcze jest
Podłóż drugiego Madare możesz nawet takich sześć
Jak nie wyjdzie cofnę dzień, przed poprzednim dniem
W końcu 'meh, więcej niż jeden, to coś więcej aniżeli sen
Jaki kurwa sens, jestem głównym bohaterem
I biorę na cel tych co mają mnie za cel
Mam miecz Kusanagi między wnętrznościami
Półmartwy, półnagi, pocałuj by zabić
Wiruję bez celu jak wariacja rasengana
Najpierw się raz przepowiadam, że ostatni raz upadam
[???]
[Refren: The Love]
Szamanów królem, królem być
Szamanów królem, królem być
Szamanów królem, królem być
Czy to przeznaczenie me?
Shaman King was written by The Löve (POL) & Szy’meh.