Przy Komendzie

[x2]
W każdy piątek, widzę, ciebie
Na tańcach, przy, komendzie
Każdy ruch twój śledzę
To ja, jestem cieniem

Każdy chłopiec chciałby mieć taką jak ty
Dam głowę, że niejeden już miał
Ale nikt - nie oddał ci szacunku
Choć niejeden chciał podjąć konkretne kroki w tym kierunku
(miał) jestem kotem, który cicho się skrada
Jego ręka jest moją kiedy ciebie obejmuję
Jestem - całkiem niezły w tych szaradach
Czytaj - kiedy trzeba, to napieram, kiedy trzeba, ustępuję
Twojе włosy mają zapach wiosny
To banał, ale nikt tego banału nie usłyszy
Jеsteśmy sami pośród bardzo głośnej muzyki
Ja i ty, w mojej-naszej cichej myśli
Tylko jeden syn psiarza, jakiś kurwa pajac
Przyjrzałem już mu się, stojąc z boku w okularach
Mam, tanie piwo, w budzie na przeciwko
I kilku kumpli którzy grają wysoko i szybko
Samotni i wściekli, rozbijający flaszki
Potrafią rozbić flaszkę w imię przyjaźni
Bądź grzeczny kolego, nic nikomu się nie stanie
Ja postoję sobie z boku i sobie popatrzę

W każdy piątek widzę ciebie
Na tańcach, przy, komendzie
Każdy ruch twój śledzę śledzę
To ja, jestem tym cieniem
W każdy piątek widzę ciebie
Na tańcach, przy, komendzie
Każdy ruch twój śledzę śledzę
To ja, jestem, cieniem

Tańczysz siebie pewna z każdym chłopcem
Z każdym chłopcem - każdym oprócz mnie
Następnym razem musi być odwrotnie
Wyrzuciłem bukiecik, odsunąłem się w cień
I znów widzę, jak potakujesz głową
I znów czuję, zapach gdy przechodzisz obok
Znów twój uśmiech i znów jego uśmiech
Osuszam znów butelkę, znów nawilżam bibułkę
Opuszczam okulary, niech zakryją oczy
Tylko ja mogę mieć dostęp do naszych emocji
Synu psiarza, kurwa - nie winię cię nawet
Pieskie życie z dobrą suką jest nadal chuja warte
Za tydzień w piątek będzie inny piątek
Ja, znam takich jednych, co im tańce nie w głowie
Ja, znam takich jednych, co mają marzenia
Trochę inne od reszty i trochę bliższe spełnienia
Synu psiarza - musisz, uważać na schodach
Synu psiarza - musisz, być dzielny przy bramach
Synu psiarza, jutro naszą wspólną miłość poproszę do tańca
Ciebie? Będzie mi nawet szkoda

[x2]
W każdy piątek widzę ciebie
Na tańcach, przy komendzie
Każdy ruch twój śledzę śledzę
To ja, jestem tym cieniem

W każdy piątek widzę ciebie
Na tańcach, przy komendzie
W każdy piątek widzę ciebie
Na tańcach, przy komendzie