Car Song

Skręciłem papierosa na moście w Cieszynie
Patrzyłem jak dym się unosi, rzeka płynie
Obojętne, w jakim by się to nie działo mieście
Mosty - są jednakie na całym świecie
Nie byłem po północy na dworcu w Kutnie
Byłem na dworcu w Przemyślu przed remontem
Wstrząsnęła mną myśl, że tam też są ludzie
Że to miejsce w które jadę - nie jest końcem
O, siedziałem na łące na szczycie Ślęży
Rozczarował mnie widok zbezczeszczonych relikwii
Mam nadzieję że wam też wejdą ci, co nie chcą wierzyć
I postawią niedźwiedzie, w waszych miejscach modlitwy
Lubię Sanok, [?] - Rzeszów za disco
Pchane z przyczep na kasetach jak naszym ojcom
Lubię myśleć o świecie którego jeszcze nie było
Oraz patrzeć na ten, który nie chce przeminąć

Zabłądziłem po północy na [?] w Chicago
Miałem serce, tam gdzie go nie miał nawet Kazik
I chuj, że to było jakoś na Podwalu
Pozdrawiam panie Staszewski, jeszcze coś nagramy
Każdy ma Amerykę - na jaką zasługuje
Lepiąc pierogi, jego ciotka z Jackowa
Potem, Marcin Gortat nimi częstuje
A Danny Brown zachwala w wywiadzie dla Popka
Lubię Kaszuby za las i za wrzos i za Special
Za Special, lubię lubię lubię lubię Special
Najlepsze piwo jest tam, gdzie żeś najpierw mieszkał
I nawet jak masz się zrzygać, to się uśmiechasz
Ten kawałek jest taki, jakby go nagrał Smarki
Jestem już stary - i rapuję o tym co każdy
Jakaś puenta - żeby była refleksja
Była, pod koniec pierwszej, teraz spieprzam