Póki jestem

[Zwrotka 1]
Raz dwa trzy, rusz głowa, świat tańczy
Odgrywamy teatrzyk to jest track rozpoznawczy
Co patrzy i zwiedza , bo jedność potrzebna nam jak tlen
A tu tlenu coraz mniej bo wycinają drzewa
U nas strach i niewiedza
Mówią zostaw mnie w spokoju bo mi nie zabraknie chleba
Ani nie przylecą z nieba u nas bomby, bo konflikt zbrojny
Nigdy nie był taki nie pozorny
Świat wolny jest, ale zacofany z deka
Bo używamy mózgu tylko za pomocą neta
Bo rozwalamy głowy małym dzieciom telewizjom
A bajki, trochę do komercji im za blisko
Raperzy maja najki, dzieciaki pala fajki
Strajkują pielęgniarki i wycinają parki
Samotne matki musza odchować potomstwo
Zapierdalać 8 godzin w pracy i tak non stop

[Refren]
Póki jestem tu będę opisywał świat ten
Przysięgam mówić prawdę gdy zapisuje kartkę
Bo życie mamy jedno, a życie mamy straszne
Choć wszyscy chcemy dobrze, nieliczni maja szanse

[Zwrotka 2]
Teraz pomysł sam ilu poznikało
To tylko follow-up a ten track to już całość
Póki jest mi za mało, póki jestem to mogę
Zycie testem i okruchy zioła na podłodze
Jest modne teraz palić blanty przed szkołą
Polowa jej nie skończy i nie będzie tak wesoło
Palić zioło, ale z głowa by swe życie kontrolować
Żeby nikt z takich pizd na policji nie kapował
Ale towar, tylko nikt nie wie kiedy starczy
A wszystkie błędy zrozumiemy gdy będziemy starsi
Nikt z was nie ma racji, nikt z was nie jest głupi
A szare komórki znikają od każdej sztuki
Już każdy polubił takie życie na laidbacku
Czy ważne jest to ile dobra w człowieku
Czy prawda coś zmienia? sam nie wiem ale sprawdzę
To do niczego nie prowadzi tylko mowie prawdę

[Refren]
Póki jestem tu będę opisywał świat ten
Przysięgam mówić prawdę gdy zapisuje kartkę
Bo życie mamy jedno, a życie mamy straszne
Choć wszyscy chcemy dobrze, nieliczni maja szanse

[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]