Intro [Mały Książę EP]

[Zwrotka 1]
Mam w głowie plan jak uleczyć ta planetę ziemie
Kiedy każdy z was dostanie płytę z mym imieniem
Wiem, każdy płynie póki życie idzie samo
Ale w państwie w kształcie serca takie życie to paradox
I ja znam to, kiedy chcesz wstać i się wydrzeć
Wtedy sąsiadka z dołu mówi George zamknij pizdę
No wiec wychodzisz z domu i się wkurwiasz znowu bo
Jak codzień masz ku temu miliony powodów
Czemu nie jest tak ze każdy jara?
Wciąż nie rozumiem
Ale jednym blantem świat nastrajam jak strunę
Unieść się ponad chmurę, żeby później znowu spaść
Poobijane nogi, guz na głowie, kurwa mac, idę spać
Jutro znowu wstanę z bólem głowy
A mama wciąż mówi ze narobię sobie szkody
I tak życie płynie jak w Hollywood
Az sam nie dowierzam w prawdę ale wciąż żyje na maxa

[Zwrotka 2]
I ty mi mówisz ze mnie nie chcesz kochana
Chyba jedyna dziewczyna dla mnie jest marihuana
Ej zaraz to wszystko to nie jest moja wina
Mogłem równie dobrze uczyć się sztuk walki w chinach
Taka rozkmina, przypominam sobie cały rok
Później dochodzi mnie myśl od sukcesu bylem krok
Ale zło w okol nas wygrało, czas na rewanż
I mowie to do Ciebie a wiec weź mnie nie lekceważ
Chyba ze się zlewasz z otoczeniem, to idź za mną
Oni mówią to ten lil co się podoba wszystkim pannom
A chuj z tego mam kiedy wierze w ideały
A każdy mój ideał jest dla mnie nieosiągalny
Szkoda ze nie jestem czarny, nie
To taki żarcik bo, czarna muza w zupełności mi wystarczy
I tak tworzy się pasja w stu procentach
Od życia przez fikcje do prawdy w wersach

[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]