Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Nie ja niszczyłem kraj, nie ja
Będę go teraz budował
A nawet gdybym - co to da
Nie dam się nabrać na słowa
Widziałem, jak mój ojciec żył
Co całe życie pracował
Aż umarł żyć nie mając sił
Nie było za co pochować
Do czynu niech się rwie, kto chce -
Syzyfów tutaj nie braknie
Więc nabierajcie ich, nie mnie
Na Polskę naszych pragnień
Moje pragnienia - moja rzecz
Nie w sercu mi się gnieżdżą
Mówcie mi - zostań, mówcie - precz
A ja i tak wyjeżdżam
Na nogi stanę pracą rąk
Bez Boga i przypadku
A pomoc stamtąd ludziom stąd
- Odliczę od podatku