Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Tak dalej już nie może być!
Czymże ja biedna zawiniłam
Że mi się nie chce żyć
W tym kraju, o który walczyłam
Naprawdę mam wszystkiego dość
Walka o bułkę na śniadanie
I wszystkożerna złość -
A przecież przeżyłam Powstanie!
Potem siedziałam na UB
Modliłam się, by szlag ich trafił
A teraz nawet nie
Mam sił, żeby dojść do parafii...
Nie spełnia nam się tutaj nic
Wtedy, gdy się powinno spełnić!
Czy warto po to tylko żyć
Żeby się o tym upewnić