[Zwrotka 1]
Paliwo rakietowe mam, koordynaty też
A ten zapach na pokładzie - dorodny, fajny krzew
Tutaj przestrzeń otacza mnie, gwiazdy zdają się biec
Odwiedzam w myślach różne światy, zakątki, wiesz, nie?
Przebyłem długą drogę, prawie cały ostatni rok
I gdyby wrócił mi ten hajs byłbym jak bogaty boss
Mieszkanie, rozstanie, parę przygód po nim
To drinkin' & smokin', ale spoko, szempejn papyn
Bo teraz lecę wyżej niż kiedykolwiek wcześniej mogłem
Idę po swoje, nie ma opcji, bym na tej ścieżce poległ
Myślałem, że mam wszystko, dziś mam wiele więcej
I to pewne, że jeszcze więcej mieć jeszcze będę
Wypuszczam dym, dosłownie mam głowę w chmurach
Muzyka, towar i marzenia, jest dobrze, zaufaj
Lecę wysoko, nie boję się, że spadnę
Gdyby Ikar miał spadochron to zwałby się Baumgartner
To ja, archetyp tych co daleko polecą
Palę blanta w piękny dzień z moją piękną kobietą
Jest pięknie, odleciałem, chociaż homet w torbie
Więc nie oceniaj, ani nie mów mi, że to nie dobre
Bo lecę, i wiem, że świat należy do mnie
Mam tu raj, a mój entourage leci obok też
Czuję, że wygrywam, mam wszystko, wybaczcie
Lepszy niż razem Tony Montana i Carlito Brigante
Się nie chwalę, ja tylko żyję tak
Jest tak, więc tak o tym piszę i gram
Tak high, damn, to sprawia, że mam odlot
Sokół Milenium, nadprzestrzeń #Han Solo