Była ciemna noc, Harlem Nowy Jork zagubiłem się, byłem nie wiem gdzie
Miała tu i tam w oczach ognie dwa, była szansą że seks ocali mnie
Jak lot błyskawicy zaiskrzyło między nami tete a tete zmroził mnie męski śmiech
Jeśli kochasz żyć jak zagrają ci, musisz tańczyć
Tylko głupi kot gdy się zgubi to głośno miauczy
Są momenty, że rozum traci sens, wielki lęk ścina mózg
Robisz wtedy krok i żałujesz go po grób
Byłem w domu sam, obmyślałem plan jak na rynek wejść, hen za Bugiem gdzieś
Okna lizał świt gdy runęły drzwi, spadło mi na łeb komandosów trzech
Najstarszy mnie objął do mej szyi stal przyłożył niski głos prosto w nos wypluł wprost
Jeśli kochasz żyć jak zagrają ci musisz tańczyć
Tylko młody wilk tracąc sporo krwi nadal walczy
Są momenty, że rozum traci sens, wielki lęk ścina mózg
Robisz wtedy krok i żałujesz go po grób
Są momenty, że życie swe widzisz jak niemy film
Korowody dat jak się zmieniał świat, dziki taniec chwil, walka, śmiech i łzy
Kiedy robisz krok i żałujesz go po grób