Rośnie we mnie dzika chęć, rośnie dzień po dniu, czasem ostro nosi mnie zły duch
Przegiął bym na maksa coś, skopał komuś zad, i ze smyczy spuścił złość jak psa
Kiedy z ust wylewa się do kamer, potok pustych słów ja sztachetę wziąłbym w dłoń i w łeb...
Czy to ja... czy ktoś inny?
Czy to ja... czy mych myśli szpieg?
Gdy grzeszyłem to on w ciało moje wszedł
Czy to ja... czy ktoś inny?
Czy to ja...czy totalny śmieć?
W głowie mieszka mej jak nielegalna wesz
Człowiek szpetnie popsuł świat, skundlił boski plan, w górę się po trupach piął i spadł
Na oberka według mnie co widać, jest za późno już, trzeba gnidy w dyby brać pod klucz
Czy to ja... czy ktoś inny?
Czy to ja... czy mych myśli szpieg?
Gdy grzeszyłem to on w ciało moje wszedł
Czy to ja... czy ktoś inny?
Czy to ja... czy totalny śmieć?
W głowie mieszka mej jak nielegalna wesz
Czy to ja?
Czy to ja was written by Bogdan Olewicz.