Kazik
Kazik
Kazik
Kazik
Kazik
Kazik
Kazik
Kazik
Kazik
Kazik
Kazik
Kazik
Kazik
Kazik
Kazik
Kazik
Kazik
Kazik
Kazik
Bądź ze mną przez życie całe, a gdy zechcę to dłużej jeszcze trochę
Gdy w końcu posiądę twoje ciało za twoją duszę wezmę się całą
I gdy będę cię miał na własność całą i znowu się będę miał za mało
Odwrócę się wtedy od ciebie dalej, aby chwytać nowe ofiary
To jest tak, że gdy mam co chcę
Wtedy więcej chcę jeszcze
I ty też, gdy już masz co chcesz
Wtedy więcej chcesz jeszcze
Wysiadać z autobusu, gnoje, parobasy!
Nie przyjechaliście tu do nas na wczasy!
Kuuuurwaa!
Cieszysz się, że cię wywalę na kasę, a?
Kiedyś jumałem papierosy z TIR-ów
Dziś ubezpieczam uczciwych i bandytów
Kuuuurwaa!
Cele stawiam sobie takiе, że aż głowa mała
To jest tak, że gdy mam co chcę
Wtеdy więcej chcę jeszcze
I ty też, gdy już masz co chcesz
Wtedy więcej chcesz niż zjesz
Wyścig szczurów to polega na tym — tego się nie czuje
Że się ciągle i ciągle z innymi porównuję
Ten jest gorszy, ten jest lepszy, ja między nimi
Więc to czuję się lepiej albo gorzej, to zależy
Konkurencja i ambicja bita powoduje
Że żarłem swoje dzieci i dobrze się z tym czuję
Tu, gdy jestem gorszy, gdy lepszy to wesoły
Do szkoły, chodźmy do szkoły