Błogosławię zło... by Jacek Kaczmarski
Błogosławię zło... by Jacek Kaczmarski

Błogosławię zło...

Jacek Kaczmarski * Track #7 On Pochwała łotrostwa

Błogosławię zło... Annotated

Błogosławię zło na ekranie niebieskim
Mój intymny kontakt z istotą gatunku.
Widzę i osądzam, jak Stwórcy namiestnik,
Taniec śmierci, zdrady, gwałtu i rabunku.

W naturalnych barwach, w dowolnym języku,
Z dźwiękiem tak klarownym, jak klarnet Mozarta
Sięgam po wieczorną porcję krwi i krzyku
Stamtąd, gdzie akurat ginie trzystu Spartan.

Nie brak mi współczucia. Wzburzam się i wzruszam;
Stwierdzam z satysfakcją, że doznałem szoku;
Niby balon szlochu kształt zyskuje dusza
Łzawią mi paprochy uczuć w chłodnym oku.

A na co dzień, w życiu - przydarza się rzadko
Żeby rzecz, co wstrząsa - ujrzeć jak na dłoni.
A gdy już się uda świadkiem być wypadku -
To dźwięk ktoś zagłuszy, widok ktoś przysłoni.

Zaś ekran niebieski szczegóły powtarza
Krwiście bezlitosne zbliżenia w zwolnieniach,
Chociaż w każdej chwili może je wymazać
Palcem tknięty pilot - podczerwień sumienia.

Błogosławię zło... Q&A

When did Jacek Kaczmarski release Błogosławię zło...?

Jacek Kaczmarski released Błogosławię zło... on Sun Jan 01 1995.

Your Gateway to High-Quality MP3, FLAC and Lyrics
DownloadMP3FLAC.com