ŁAPY W GÓRĘ

[Refren]
Nie wiem, co się do końca dzieje tu
Wszyscy łapy w górę
Nikt tutaj się nie spieszy na autobus
Wszyscy łapy w górę
Nas może poskromić tylko Bóg
Wszyscy łapy w górę
Łapy w górę
Łapy w górę

[Zwrotka 1]
Nie mam czasu na użalanie się nad sobą już
Odkąd do mojego życia wjechał dobry blues
Dziś mam czas tylko na siebie
A w koło słyszę te brednie
Że jestem taki i taki, i generalnie jestem ćpunem
I wszystko to niezbyt trafny jest argument
Ale w sumie jebać wszystkich
Dziś to ja jestem gwiazdą nie używki
Może rozjebię gitarę jak Hendrix
Dla niektórych jestem pewnie jak Charlie Chaplin
A moja głowa i tak będzie się cieszyć
Bo rozjebałem system w parę miesięcy

[Pre-refren]
Hey-yay, teraz wszyscy w dół
Teraz wszyscy w dół
Teraz wszyscy w dół

[Refren]
Nie wiem, co się do końca dzieje tu
Wszyscy łapy w górę
Nikt tutaj się nie spieszy na autobus
Wszyscy łapy w górę
Nas może poskromić tylko Bóg
Wszyscy łapy w górę
Łapy w górę
Łapy w górę

[Zwrotka 2]
Na telefonie pisze nowe teksty
Przez treść, których może powstać nowy miernik
Zajebistości, choć sam mam zatruty szpik kostny
Od paru lat, ale dalej gram, patrzy na mnie Wielki Brat
A ja czuję się znów sam
No i cóż taki mój los, choć czuję, że kiedyś ktoś
Pokaże mi świat na prawdę
Ale to może to być mój pasterz

[Pre-refren]
Hey-yay, teraz wszyscy w dół
Teraz wszyscy w dół
Teraz wszyscy w dół

[Refren]
Nie wiem, co się do końca dzieje tu
Wszyscy łapy w górę
Nikt tutaj się nie spieszy na autobus
Wszyscy łapy w górę
Nas może poskromić tylko Bóg
Wszyscy łapy w górę
Łapy w górę
Łapy w górę

[Outro]
Słońce już zachodzi
No, a ja dopiero wstaje
No, a ja dopiero wstaje
To życie kiedyś mnie wykończy
Lecz w studio dobrze się bawię
Lecz w studio dobrze się bawię
Nie wiem, co się do końca dzieje tu
Wszyscy łapy w górę
Nikt tutaj się nie spieszy na autobus
Wszyscy łapy w górę
Nas może poskromić tylko Bóg
Wszyscy łapy w górę
Łapy w górę
Łapy w górę