WszedzieZUBER
WszedzieZUBER & ZBR
WszedzieZUBER
WszedzieZUBER
WszedzieZUBER
WszedzieZUBER
WszedzieZUBER
WszedzieZUBER
WszedzieZUBER & Cichoń
WszedzieZUBER
WszedzieZUBER
WszedzieZUBER
WszedzieZUBER
[Zwrotka 1]
Żuber to jest pierdolone zwierzę, może mi powiedz co gadają ziomy na rap
To nie są jebane zawody na raz ale jak mnie prowokujesz to patrz
Pozabijam tych debili bo mi to pomaga trochę poczuć się nad nimi
Bo nawijam pojebane rymy gramy o ten wyjebany wynik
W końcu, jestem w porządku, loca la vida, weź poznaj Dawida
Cokolwiek ode mnie wymagasz to Ci się nie przyda zmów ojca i syna
Ja nieustraszony bo chwila, wszystko zaczyna mi sprzyjać
I zadowolona wciąż mina, się uczę wygrywać
Się uczę wygrywać
A wóda wciąż czysta czysta lubię pierdolnąć freestyle
Już mi się nie chce gadać weź mi poczytaj w myślach
Życie dawało z liścia życie to gruba dziwka
Tylko w te chude lata chciałem ją wykorzystać
Siedzi we mnie sadysta, trzymaj ode mnie dystans
A Ty się pytasz dlaczego chodziłem wkurwiony i na co
Dlaczego mi za to dziękują a kurwa nie płacą
Dlaczego jedyny scenariusz to flakon
Dlaczego Ty jesteś z tą szmatą
A potem odpalasz chłopaki nie płaczą
Najpierw bedo
A potem Taco
[Refren]
Polemizujemy żeby sobie przejąć przemysł
Ponad podziałami polej pięknej Pani pani ma problemy
O nich nic nie wiemy podaj proszę kielich wypijemy by zapomnieć wszystkie błędy
Polemizujemy żeby sobie przejąć przemysł
Ponad podziałami polej pięknej Pani pani ma problemy
O nich nic nie wiemy podaj proszę kielich wypijemy by zapomnieć wszystkie błędy
[Zwrotka 2]
Płuca nie dają se rady więc nasi słuchacze to respiratory a kolejne tracki to życia koloryt
A Ciebie nie słucham bo tylko pierdolisz
Bo tylko wychodzisz do ludzi gdy chodzi o profit
Nie pytaj też o kogo chodzi bo dużo by mówić co kogo tu boli
Łamiemy klatki piersiowe ludzie się łapią za głowę
Do studia jadę pociągiem
Sypiam niewiele i po całej Polsce
Intencje szczere mam w chuju te drobne
Łapy wyciągam po setki tysięcy
Dawaj mi funty i dolce
Dawaj mi euro dolary i dolce
To walka o standard, gówno po same kolana zatańczysz jak zagram
Zuber to marka a perkac jak bity pokładzie to rozkładasz sztandar
Moda na trap trap, kocham i rzygam tym jak jak
Kocham i rzygam tym jak jak, to wszystko to bajka
Jak jadasz ciągle gówno w końcu się nim stajesz
Byłem tak ulaną kurwą pomyśl o tym przy kebabie
Dziś nade mną wszyscy święci ja już chyba tylko w siebie
Robisz z mojej bani Meksyk nie nawracaj mnie bo nie chce
[Refren]
Polemizujemy żeby sobie przejąć przemysł
Ponad podziałami polej pięknej Pani pani ma problemy
O nich nic nie wiemy podaj proszę kielich wypijemy by zapomnieć wszystkie błędy
Polemizujemy żeby sobie przejąć przemysł
Ponad podziałami polej pięknej Pani pani ma problemy
O nich nic nie wiemy podaj proszę kielich wypijemy by zapomnieć wszystkie błędy
Zwierzę (DAVEPROGRE2) was written by WszedzieZUBER.