Witam na komnatach by Szad Akrobata
Witam na komnatach by Szad Akrobata

Witam na komnatach

Szad Akrobata * Track #18 On 21 Gramów

Witam na komnatach Lyrics

[Zwrotka 1]
Zmrok już opadł na chodniki, asfalt suchy jak łodygi
Jeden myśli: "Warto wypić", drugi dziś by zjadł ostrygi
Najpierw krążą radiowozy jak owsiki
Chwile potem narkotyki – czar logiki; beton – dziecko dialektyki
Zdarzy się, że przyjdą po was i nie żeby wynotować
Paru będzie wymiotować, chociaż nie chcę wyrokować...
Białasy piją browar, Wyborowa, kminią towar
Jeden wyjął, drugi schował, teraz żeby wylądował
I od nowa, nowa doba – znowu boss coś przygotował
Będą biegać i polować, tu nie trzeba filozofa
Błyszczą fury przy molochach, znienawidziłbyś, czy kochał życie
Tak jak szczury w lochach, ej!
Spytasz, o czyich to ziomach – komenda na pierwszych stronach
Jakiś kundel szczeka dumny o tym, że coś złapał wczoraj
Oficjalnie na pagonach, skręcone na telefonach
Emitowane z wieczora, baka z wora pachniała z telewizora
Przy tych stołach siedziałem z tym bratem wczoraj
Co za chuj to ukartował? Druga strona puka do nas
Nawet Bóg mnie nie przekona, bo to sprawiedliwość chora
Spadła mu fortuna z koła na łaskę prokuratora
I tak kwitnie miejski handel, niejeden jest ryzykantem
Ścieżki karier tak zwyczajnie kończą się ciężkim nokautem
Kilku zamiast zjeść lasaghnie, znajdzie dziś pineski w karmie
Omijany pieski kartel, co węszy niebieskim autem
Piszę źródło wiarygodne i nie żebym zmysł postradał
Krzyczę: "Houston, mamy problem!", lecz wieża nie odpowiada...
Pingwiny we frakach krążą po osiedlowych deptakach
Będzie pusto stary w ogóle, bo co blok to ktoś odpada
Siema, ach Szad pach do bata, nie ma jak brak adwokata
Nie ma jak Szad Akrobata, szykuje się na kontratak
Kilku innych tez nie wróci, chociaż żaden nie posiadał
Czujesz, jakbym Cię okradał? No to witam na komnatach

[Przerwa / Cuty / Scratche: DJ Qmak]

[Zwrotka 2]
Patrz, tu ktoś płynąc po śmietnikach
Tam ktoś krzycząc po zeszytach
Trzem kolejnym w kołnierz wszyta, prawda jak bród z kołnierzyka
Każdy tutaj swoje dźwiga. Stoję, myśli chore czytam
Polemika niesie echem korytarzy – w to nie wnikaj
Lekko jak hel w balonikach ulatuje z nich panika
Gdy pojmują, że to życie to jebana polityka
Skrawki gumy na chodnikach, ślady czasu na pomnikach
Wciąż to gonią, a to znika – flashback po narkotykach
Inni maja niby spoko i pewnie byliby spoko
Gdyby nie byli wysoko, gdyby wierzyli widokom
Pomimo to że wygrali, czuli, że ktoś stoi obok
Gdyby widzieli, że są też Ci podobni do nikogo
Ale ich to nie dotyczy. Demoniczny, niewolniczy sen o niczym
Życie krótkie jest, by czuć ten cień goryczy
Nikt nie patrzy, że ze smutkiem kona stare drzewo w dziczy
Jak ta ziemia ma być skutkiem, to mam całe niebo przyczyn
Wychowały mnie ulice niebezpieczne jak te w Compton
Gdzie syf szedł przez dzielnicę, depcząc tych małych jak plankton
I szumiały piwnice, nie chcąc, by ktoś okna zamknął
Jak mi mówią: "A słyszałeś?!", odpowiadam: "Dobra, znam to..."
Jestem człowiekiem z miasta, jak orzeł strzegę gniazda
Jakbym był drzewem, las znam, a korzeń w glebę wrasta
To próba mikrofonu – raz, dwa, jeden, raz, dwa
Już siedemnasta, asfalt się z niebem zrasta
Lubię być w formie; szukam tych chwil, które by wolniej
Snuję historię, a ty zachodzisz w głowę dokąd
Doprowadzi cię tunel i sztolnie. Czuję przytomnie
Kuję Victorię, bo nie chcę być królem w ich wojnie
Zawsze znajdzie się John Booth, by zrobić dziurę w Lincolnie
Ja tu plotę flow jak z nut i miotam kule w widownie
Zabieram jak fale w sztormie, przekaz obrał trajektorię
Boje się, że statek porwie, chociaż "z góry" mam rękojmię

[Outro / Cuty / Scratche: DJ Qmak]

Witam na komnatach Q&A

Who wrote Witam na komnatach's ?

Witam na komnatach was written by Szad Akrobata.

Who produced Witam na komnatach's ?

Witam na komnatach was produced by Bedwaem.

When did Szad Akrobata release Witam na komnatach?

Szad Akrobata released Witam na komnatach on Sat Jan 15 2011.

Your Gateway to High-Quality MP3, FLAC and Lyrics
DownloadMP3FLAC.com