[Zwrotka]
Ja trafiam w locie jak alley oop
I chodzę z nożem jak ludzie z gór
Ojciec starym wodzem jak Winnetou
Poparzyć się możesz jak w Malibu
Teraz trudno mnie złapać, ja biały kruk
Bo wracam z koncertu i padam z nóg
Chcę wasze głowy jak łowcy głów
A ty w miejscu stoisz jak nocny stróż
I wyjść się boisz, no cóż
Nie chcę darmo kolejki, nie wynurzam się z loż
A przy nas się topisz jak wosk
A przy nas to chciałbyś być ktoś
[Refren]
Chciałem dostać za darmo jak pojeb
To nie jest msza, to nie koniec
Ja zatykam ci górę jak korek
Bo wszystko mam gdzieś jak pojeb
Chciałem dostać za darmo jak pojeb
To nie jest msza, to nie koniec
Ja zatykam ci górę jak korek
Bo wszystko mam gdzieś jak pojeb