[Refren: Diho]
Orangutan, Orangutan, Orangutan, tylko Orangutan
Orangutan, Orangutan, Orangutan, wszędzie Orangutan
Orangutan, Orangutan, Orangutan, tylko Orangutan
Orangutan, Orangutan, Orangutan, wszędzie Orangutan
[Zwrotka 1: Diho]
Ja nie mówię dzień dobry
Mówię na zdrowie
Jak piją to się łapią za głowę
Bo to nie butla, to bidon na rower
Jak wypite no to poka mi sowe
Ja tę sukę wypasam jak krowę
A jak napoje to tylko wyskokowe
Właśnie wziąłem pół litra na drogę
I to pół litra jest na prawa nogę
Dupy lubią tą małpkę, jak koń lubi owies
Wiec mam małolatkę, jak Dodę
I nowy outfeacik na sobie
Tobie kręcą makaron na głowie
Ty weź prawdę mi powiedz
Czy ty warszawski blokowiec
Mława, WWA
Diho, RX
Get money live life
[Refren: Diho]
Orangutan, Orangutan, Orangutan, tylko Orangutan
Orangutan, Orangutan, Orangutan, wszędzie Orangutan
Orangutan, Orangutan, Orangutan, tylko Orangutan
Orangutan, Orangutan, Orangutan, wszędzie Orangutan
[Zwrotka 2: Diho]
Ja jak (???)
Nie mister, a prosty cham
To Orangutan
Wódkę ja mam w baniakach
I to bimber a nie Finlandia
Ona łapie z fiuta
Bo mopa nie ma
I paszcza otwarta jak hipopotam
Jak nie odbieram
To pewnie rucham suki w kabaretkach
Do Mcdonalda najpierw jest dwusetka
Ona odbiera o 3 w nocy
I czeka aż się małpa dotoczy
Ma dla mnie wódkę i papierosy
Ja dla niej skarby arabskiej nocy
Ona schyla się podnieść
To nie korona
Nie siostra zakonna
Ale przełożona
Jazda jest konna, chociaż nie ma konia
Ona jest skłonna, na dole głowa
[Refren: Diho]
Orangutan, Orangutan, Orangutan, tylko Orangutan
Orangutan, Orangutan, Orangutan, wszędzie Orangutan
Orangutan, Orangutan, Orangutan, tylko Orangutan
Orangutan, Orangutan, Orangutan, wszędzie Orangutan