[Intro]
ORANGUTAN
Naajak(x8)
[Producent Tag]
SWIZZY NA BEACIE ZIOMAL
[Zwrotka 1: Diho]
Ona gardło ma głębokie jak Hańcza
I ciągle mi się lepi jak garncarz
A potem się rozkłada jak wachlarz
Ja mogę jej robotę dziś nagrać (suko)
Bo jak zajdzie w ciążę to urodzi się bękart
A kutas to stoi nie wisi jak metka
Jak idę na stację, tankuję do pełna
Potem wchodzę w dziurę jak schodzę do metra
I zapraszam ją na dywan jak Aladyn
Mam dla niej kiełbasę spod lady (taką dobrą)
I o nic się nie proszę jak chamy
A nie mówiłem, że nie dam jej plamy
[Hook: Diho]
Bo jak piję lub rucham to końca nie widać
Nie będę się z kurwą tu miziać (nie będę)
[Zwrotka 2: Diho]
Znam dupy, co to robią na czterech jak quadry
Tej szmacie brakuje ogłady
Bo bzykać się lubi jak owady (bzz)
A ty co tak spinasz poślady (cw)
Kebab czy maka potem się klei i kładzie jak papa
Wiem gdzie jest łechtaczka tobie potrzebna mapa
Ja mówię jej suko nie [?]
Jak patrzę przez szkło to mam mglisty wzrok
A wódka ma być gęsta, jak z pizdy sok
[Bridge: Diho]
Get money live life (kurwa)
Wszyscy od dzisiaj są winni pieniądze
[Zwrotka 3: Koldi]
Ja spasiony tak jak sułtan, ona jak córka turka
Jak dupy z Erazmusa, tyle że nie wchodzi w gusta
Sztywniutko wchodzę w usta, a o tej twojej coś słyszałem że luźna
Moja ma wiesz co głębokie jak Hańcza
Twoja ma dziecko z facetem bez ptaszka
Stawia sentencje głębokie, ma czarny meszek pod nosem
A ty żeś poszedł po pierścionek na bazar
Do mnie wjechała w mini moja habibi, przewalam ją na dywan i lecimy
Twoja jak Goplana z jeziora, dlatego tylko że mocno mordo kurwi rybą