To tylko nic

[Refren]
Oczy wypełnione żalem wcale tego nie miałem
I co raz częściej zapale to tylko nic tylko dalej
To tylko nic tylko dalej to tylko nic tylko nalej
Nigdy nic kurwa na stałe a jebać to co dostane

[Zwrotka 1]
Daj mi siebie odnaleźć bo rzeczywistość mam jak fraktal
Teraz jebać ten talent nie myślę tak już od dawna
Chce żyć albo wcale co dzień nowa niespodzianka
Chce żyć się odnaleźć blanta odpalam od blanta
Jak to niszczy tak na chwili myśli będą były nie mam na to siły siły
Ciągle trafiam w sedno chodź tu do mnie prędko
Kiedyś z nóg nas zetną za tak ważną jedność
Ból nic poza tym to nie bunt za mandaty
Mamy sól świeże rany ty to król bez przegranych stój
W życiu mamy trochę więcej niż w chuj nawet jak mamy więcej niż w chuj
Pierdole twój śmieszny strój adekwatnie działam
Elokwencji w chuj gdy ciało koło ciała
Strój ona cała naga jak to na mnie działa jak tona na drodze starań

[Refren]
Oczy wypełnione żalem wcale tego nie miałem
I co raz częściej zapale to tylko nic tylko dalej
To tylko nic tylko dalej to tylko nic tylko nalej
Nigdy nic kurwa na stałe a jebać to co dostane

[Zwrotka 2]
Znów zabijam to co martwe we mnie
Niechaj znowu będzie tak jak było wcześniej
Całe życie we mgle wszystko jest przekleństwem
Miało być bezpiecznie znowu wciągam kreskę
Może w końcu wyjdę z tego jebać żale
Może w końcu mi pomożesz kurwa się odnaleźć
Kiedyś potrafiłem sam kiedyś dałbym radę
Teraz serio nie wiem jak nie pytaj czy pale
Działam impulsywnie przez to często cierpię
Jak za szybko myślę później myśleć nie chce
Dawaj wzór na bitwę daje wzór na penge
Jak chcesz życie szybkie nie myśl o rezerwie

[Refren]
Oczy mocno wypełnione żalem wypełnione żalem
Jakbym stracił coś co bardzo chciałem coś co bardzo chciałem
Nie ma tego złego oprócz manier oprócz manier oprócz ej
Zawsze spieprzę to co zbudowałem to co zbudowałem sam