Wnoszę – nie! szklanym pazurom, wrakom bez dna
– To trąd!
O – nie! Z ramienia tego korzystam ja?
Oho
To sen z młódką, co kryje w sobie zło
Wnoszę – nie! skrzydlatym głupcom, gdy bardzo im żal
– To trąd!
O – nie! W niemocy stąpać, z trupem się śmiać?
Aho. Rozkosz czarnym światem
Brnę wstecz, gdzie sam odnajdę czas
By dał mi ślad, „Skazanym” głos
„Skazanym” głos
Rock, rock dusz rozpalonych
Swoim gestem pochłania, by dać
To coś, co wzmaga w dzieciach
Chęć do tego, by kiedyś go grać
Muszę znaleźć drogę teraz
Drogę pragnień, chłopca westchnień, drogę, którą
Nam
Ślepym, choć raz
Ukazał czas
Ukazał czas
Wnoszę – nie! szarym i stałym, bo gładzą swój włos
– To trąd!
O – nie! Skostniałym oczom, gdy patrzą spod pięt
– Aho, to błąd
Brnę wstecz, gdzie sam odnajdę czas
By dał mi ślad, „Skazanym” głos
„Skazanym” głos
Rock, rock dusz rozpalonych
Swoim gestem pochłania, by dać
To coś, co wzmaga w dzieciach
Chęć do tego, by kiedyś go grać
Muszę znaleźć drogę teraz
Drogę pragnień, chłopca westchnień, drogę, którą
Nam
Ślepym, choć raz
Ukazał czas
Ukazał czas