Mocni Ludzie by Kat
Mocni Ludzie by Kat

Mocni Ludzie

Kat * Track #8 On Rarities

Mocni Ludzie Lyrics

Hej, ty, bracie wiecznie słaby
Złościsz ducha swego Ja
Usychasz tu na kość
Pytanie, jak długo myślisz zostać nią?
Nie chcesz walki, chłopcze mały?
Nie chcesz zatamować łez?

Nałogami, nałogami wykopujesz grób, grób
Nałogami, nałogami nie wytłumisz snów
Gdzie źle, gdzie grzech, to rozpychaj się łokciami
I bierz to, co naj, najczarniejsze jest

Rajski świat zamknięty dla
Istoty słabej. W głąb
Wejdą tylko mocni ludzie
Słabi muszą dusić się

Bez uporu, chęci, wiary
Nigdy tutaj nie dojedziesz
Zapewne wzdychasz – och?
Nie trzeba tak. Jeszcze zdążysz żyły zdjąć
Więcej woli, chłopcze mały
Więcej pragnień życiu daj

Wymiotami, wymiotami nie będziesz mógł, mógł
Wymiotami, wymiotami zalepić snów
Gdzie źle, gdzie grzech, to rozpychaj się łokciami
I bierz to, co naj, najczarniejsze jest

Rajski świat zamknięty dla
Istoty słabej. W głąb
Wejdą tylko mocni ludzie
Słabi muszą dusić się

Serce twoje, jeszcze całe
Wystukuje zagubienie
Wystarczy tylko krok
Myślę, że sam wydobędziesz potem głos
Więcej woli, chłopcze mały
Więcej pragnień życiu daj

Wymiotami, wymiotami nie będziesz mógł, mógł
Wymiotami, wymiotami zalepić snów, snów
Gdzie źle, gdzie grzech, to rozpychaj się łokciami
I bierz to, co naj, najczarniejsze jest

Rajski świat zamknięty dla
Istoty słabej. W głąb
Wejdą tylko mocni ludzie
Słabi muszą dusić się

Chłopcze, patrz, woła raj
Do wszystkich serc
–Wejdą tylko mocni ludzie
Wejdą tylko mocni ludzie
Wejdą tylko mocni ludzie
Wejdą tylko mocni ludzie

Your Gateway to High-Quality MP3, FLAC and Lyrics
DownloadMP3FLAC.com