[Refren]
Strasznie tu zimno, pokój dalej pachnie tobą
Padam na twarz, jak jebany głaz
Muszę pomyśleć co to
Dyskwalifikuje czas, weryfikuje czas mój aktualny poziom
A muszę trzymać pion, bo nawet bez waszych pion będę wspinał się wysoko
Nawet jak gadali coś, to odstawiłem tu złość, bo teraz tylko mamroczą
[Zwrotka]
Niedowiarki wiedzą dużo od ludzi, już nie chcę ich
Wkurwia mnie bezsenność i zostają dni jak w piekle
Moja miłość czasem biegnie, czasem skrada się, a czasem zupełnie wymiera
Owocujesz całe życie, żeby potem gnić
Uważaj na kogo mówisz mistrz
By mieć swoje racje, a nie czyjeś
Życie łapie nas za szyję jak Bull Terriеr
A pytasz gdzie ten rap co go już nie ma, to tеgo posłuchaj
Są tacy co już w poniedziałek myślą o tych weekendowych grudach
Są tacy co najchętniej całe życie siedzieliby w naszych brudach
I to już musi zapierdalać już tak cały czas, cały czas
Życie ciągle blednie i nabiera kolorów
Musimy chcieć więcej, żeby nie krzyczeć pomóż
Czasem lepiej powiedzieć niż unikać wybojów
To od nas zależy ile przyjmiemy nabojów
To od nas zależy czy dobiegniemy do tronu
To od nas zależy ile wysypiemy lodu
Mam wilczy apetyt se to gówno pchaj do przodu
Nie będzie życia w kredyt tylko dla jebanych pokus
[Refren]
Strasznie tu zimno, pokój dalej pachnie tobą
Padam na twarz, jak jebany głaz
Muszę pomyśleć co to
Dyskwalifikuje czas, weryfikuje czas mój aktualny poziom
A muszę trzymać pion, bo nawet bez waszych pion będę wspinał się wysoko
Nawet jak gadali coś, to odstawiłem tu złość, bo teraz tylko mamroczą