NIE WIESZ

[Zwrotka 1]
A czemu, czemu, czemu
Mi nie mówisz
Czasem starczyłyby słowa zaledwie dwa
A kiedy, kiedy, kiedy mi nie brudzi rąk
Które dobrze tak robota zna
A czemu, czemu, czemu
Mi nie mówisz
Czasem starczyłyby słowa zaledwie dwa
A kiedy, kiedy, kiedy mi nie brudzi rąk
Które dobrze tak robota zna

[Refren]
Kiedy ja widzę tylko cień
Nikogo nie ma obok mnie
Na pewno, mówię na pewno
A może ty wcale nie chcesz źle
Ale nie wiesz jak to jest
Na pewno, mówię na pеwno
Tak się nie kończy nawet sen
Chcę dalеj pobierać tlen
Na pewno, mówię na pewno

[Zwrotka 2]
Tak wiele mam marzeń
To dzięki nim, dzięki nim, dzięki nim
Przetrwałem wojaże
I nie zatrzyma mnie już tutaj nic
Tak wiele zdarzeń
One mi, one mi, one mi, one mi
Pomogły odnaleźć drogę Której nie obiera nikt
Po swoje dalej
Nie muszę, nie muszę, nie muszę śnić
Zgadywać zaklęć
W mojej głowie jest cudowny film
Znam już na pamięć
Tysiące, tysiące, tysiące min
Bo jęzorem chłapie
A do rozumu nie przemówi nikt
Milczę specjalnie
Do powiedzenia tu nie mam już nic
Bo myślą banalnie
Ja wolę po swojemu tutaj żyć

[Zwrotka 3]
Po drugiej stronie wkurwienia
Po drugiej stronie zwątpienia
Jest mój dom
Mój dom
Po drugiej stronie ciężkiej roboty
Po drugiej stronie, gdzie wysokie płoty
Jest mój dom
Mój dom
Nie ma tu wielu którzy tu pójdą
Dlatego z reguły jest tak pusto
Pusto

[Bridge]
Na pewno
Ot zseimuzor yt
Ot zseimuzor yt

[Refren]
Kiedy ja widzę tylko cień
Nikogo nie ma obok mnie
Na pewno, mówię na pewno
A może ty wcale nie chcesz źle
Ale nie wiesz jak to jest
Na pewno, mówię na pewno