Grzegorz Turnau
Grzegorz Turnau
Grzegorz Turnau
Grzegorz Turnau
Grzegorz Turnau
Grzegorz Turnau
Grzegorz Turnau
Grzegorz Turnau
Grzegorz Turnau
Grzegorz Turnau
Grzegorz Turnau
Grzegorz Turnau
Grzegorz Turnau
Grzegorz Turnau
Natalia!
W mych dłoniach jej talia –
A w nozdrzach – konwalia
I bez
Natalia, Natalia, Natalia –
Wciąż cierpię ten żal ja
Do łez...
Natalia, Natalia, Natalia !
Jej oczu emalia
Wciąż lśni
Natalia, ach, gdzież juwenalia
Ach, gdzież bachanalia
Tych dni ?!
Natalia, Natalia, Natalia !
Gdy patrzę w tę dal ja
To z mgły
Wykwita tych nocy azalia
I brzmi pasakalia
Tych dni
Natalia !
Twe usta i talia
Twych oczu emalia
Co lśni
Natalia, Natalia, Natalia !
To nie marginalia
Wierz mi
Wyschnięta już dzisiaj ta balia
Co ją przepełniły
Me łzy
Natalia ! A jednak Natalia !
Dziś znów mi cię śniły
Me sny
I znowu w mych dłoniach twa talia
A w nozdrzach konwalia
I bez
Natalia, Natalia, Natalia !
Znów cierpię ten żal ja do
Do łez