[hook]
Znowu roluję chwilę, potem przez chwile wypalam
Nie mów mi co nie wypada, nie mów mi, że się wypalam
Tego nie da ci diler, taki vibe tylko ode mnie
Wejdź ze mną na nowy level, nowy level
Znowu roluję chwilę, potem przez chwile wypalam
Nie mów mi co nie wypada, nie mów mi, że się wypalam
Tego nie da ci diler, taki vibe tylko ode mnie
Wejdź ze mną na nowy level, nowy level
[zwrotka 1]
Chcę mieć renomę jak Louis, wszystko wokół będzie Gucci
Widzisz, że widzę w tym plusy, z tobą patrzę na to z góry
I lubię takie jak ty, wiem czym dla ciebie jest noc
Oczy przetarte jak jeans, wiem czym dla ciebie jest noc
Cytuje mi mój wers, i mówi, że zna mój mixtape
Ogólnie głupi tekst, ale kręci pod to tyłkiem
Trippin', trippin', ona chcę pójść dzisiaj ze mną na party
Trippin', trippin', no to chyba jestem porwany
Nie mów mi co to jest kosmos, bo nie znam granicy, chcę więcej opcji
Rollluje, rollluje, rollluje, jak tam twój joy, bo mój już gotowy (gotowy)
Co jest, co jest, co jest, biorę ekipę i idę na Olimp (na Olimp)
Rolluj, rolluj, rolluj....jak tam twój joy, bo mój spalony
Ona łapie ze mną high, yeah, powiedz co mi możesz dać, yeah
Pokaż co mi możesz dać, yeah, potem powiem ci co lubie ja, ej
Teraz łapie ze mną high, yeah, powiedz co mi możesz dać, yeah
Pokaż co mi możesz dać, yeah, potem powiem ci co lubie ja
[hook]
Znowu roluję chwilę, potem przez chwile wypalam
Nie mów mi co nie wypada, nie mów mi, że się wypalam
Tego nie da ci diler, taki vibe tylko ode mnie
Wejdź ze mną na nowy level, nowy level
Znowu roluję chwilę, potem przez chwile wypalam
Nie mów mi co nie wypada, nie mów mi, że się wypalam
Tego nie da ci diler, taki vibe tylko ode mnie
Wejdź ze mną na nowy level, nowy level
[zwrotka 2]
Odpalam, odpalam, odpalam, wypalam i mówię im nara
Łapiemy chill, to cisza przed burzą, nadchodzi huragan
Nic do stracenia, dziś biorę ten świat jak Tony Montana (Tony)
Nic do stracenia, dziś biorę ten świat to Koszo Montana (Koszo)
Czasem robię krok w tył, potem dwa kroki w przód, znów wychodzę na plus (plus)
To mój nowy level, widzisz mnie w budynku, w tym drapaczu chmur (chmur)
Znów wychodzę na plus (plus) trochę dużo tych chmur (chmur)
W tym drapaczu chmur (chmur) w tym drapaczu chmur
Karma zawsze wraca, ciągle czekam na tę dziwkę, chociaż wiem, że jest za rogiem
Spaliłem sobie spliffa, teraz dzwoni do mnie czika, pyta czy wpadnę wieczorem
Właśnie przychodzę do niej, tylko czegoś tu brakuje, spoko jakoś to połącze
Nie kupiła nam szampana, ale w zamian za to ubrała sobie bluzkę z dekoltem
Teraz łapie ze mną high, yeah, powiedz co mi możesz dać, yeah
Pokaż co mi możesz dać, yeah, potem powiem ci co lubie ja, ej
Teraz łapie ze mną high, yeah, powiedz co mi możesz dać, yeah
Pokaż co mi możesz dać, yeah, potem powiem ci co lubie ja
[hook]
Znowu roluję chwilę, potem przez chwile wypalam
Nie mów mi co nie wypada, nie mów mi, że się wypalam
Tego nie da ci diler, taki vibe tylko ode mnie
Wejdź ze mną na nowy level, nowy level
Znowu roluję chwilę, potem przez chwile wypalam
Nie mów mi co nie wypada, nie mów mi, że się wypalam
Tego nie da ci diler, taki vibe tylko ode mnie
Wejdź ze mną na nowy level, nowy level
[outro]
Nowy level
Nowy level
Mój nowy level
Nowy level
Dobra pora na lot