[Zwrotka: moshi]
Mam już dość ludzi gdzie co drugi nie szczerze sie uśmiecha
Mam już dość tego pierdolenia 3 po 3 jak w klubowych toaletach
Niektórzy gdyby mogli to już do końca życia by milczeli
Nie zauważyłbyś nawet kiedy odeszli i znikneli (ej)
Szarzy ludzie w szarym świecie, na nosach różowe okulary
Niby nikt nikogo nie zna, a na ulicach co chwile nowe pary
Patrzą inaczej na świat, lecz z perspektywy czasu nic sie nie zmienia
Stoją w miejscu, nadal tacy sami
Nadal nic ciekawego do powiedzenia
Status fejk a każą mówic o sobie przyjaciele
Niby wiesz o nich wszystko, błąd, bo tak na prawde wiesz nie wiele
W razie potrzeby nie widać nikogo, nagle każdy dla siebie obcy
Ale gdy wyczują kase, przylatują wszyscy, to pęd owczy
Zaufać komuś w dzisiejszych czasach jest porównywalne do wyroku śmierci
Prędzej podpiszesz pakt z Lucyferem, ale do niego zawsze są kolejki
Marionetki w teatrze liżą dupe z nadzieją o lepsze jutro
Później całe szczęście, ich szczęście będzie trwało krótko
To chyba paradoks, przecież sam biegnę w tym wyścigu szczurów
Z taką różnicą, że nie piorę publicznie swoich brudów
Mam jedno życie, więc czemu miałbym się przejmować innych opinią
Chce przeżyc je w spokoju, poczekać zanim wszyscy wszystkim mnie obwinią
Skazany na smutek i nienawiść, chce to zmienić
Bo męcze sie gdy naokoło mnie fejki i nie moge tego zmienić
(nie moge tego zmienić)
[Outro: moshi]
Ludzie nie mają własnego zdania, za to wyjebane w to co myślisz
Zapamiętaj jedno, jebać fejki, weź sie w garść, bo szanse prześpisz
Ludzie nie mają własnego zdania, za to wyjebane w to co myślisz
Zapamiętaj jedno, jebać fejki, weź sie w garść, bo szanse prześpisz
Fejki was written by Moshi.
Fejki was produced by Santos Santana.