[Zwrotka 1]
Luty, po co kupiłem ci buty
Teraz nie mogę cię w nich dogonić
Mała ja chce dawać tobie ciepło
I nie chodzi wcale mi o bluzy
Czemu kiedy tak zimno i ciemno
Dlaczego dzień miłości jest w lutym
Mówiłą że to błąd
Błąd który kocham popełniać
Jak używki które teraz koją mnie w nerwach
Zaprosze do kawalerki
Po prostu muszę czymś ją zapełnić
Nie chodzi o te puste butelki
Jak teraz
[Refren]
Trochę głupio to wygląda
Ten stolik dla dwojga ja sam
Ten kelner na mnie spogląda
Jak by wiedział że na kogoś czekam
I czekam i czekam i czekam i czekam bo
Nasze love jеst odwrotne od wszystkich
Ja zasłoniłem ci ten świat jеszcze za czasów
Kiedy byłem dla nich przezroczysty
Widziałem cię w każdym stanie
Teraz tamte stany to poznaje inny ktoś inny
Lecz on widzi twoje netto
Ale ja poznałem twoje brutto
Stworzyliśmy się nawzajem
To dlatego teraz ja mówię jak ty
Ty mówisz jak ja
Śmieję się jak ty
Ty płaczesz jak ja
Gesty mam jak ty
Miny masz jak ja
Evol to evol
[Zwrotka 2]
Dzwoni do mnie mama
Co umnie no bo się trochę martwię
Mamo kocham cię tak bardzo
I dlatego teraz cię teraz kłamie
Chce by ktoś ją nazwał babcią
Kiedy ja nie mogę nazwać żadną mym skarbem
Wiem że ja zerwałem
Ale miałaś czekać na mnie na spokojnie
Nie wiedziałem że chodziło ci tylko
Wtedy o marne dwa tygodnie
Rozmazał ci się makijaż
Ale nie wiem na pewno czy to jest po mnie
[Refren]
Trochę głupio to wygląda
Ten stolik dla dwojga ja sam
Ten kelner do mnie podchodzi
I pyta co podać, czy może mi polać
No polej, no polej bo
Nasze love jest odwrotne od wszystkich
Ja zasłoniłem ci ten świat jeszcze za czasów
Kiedy byłem dla nich przezroczysty
Widziałem cię w każdym stanie
Teraz tamte stany to poznaje inny ktoś inny
Lecz on widzi twoje netto
Ale ja poznałem twoje brutto
Stworzyliśmy się nawzajem
To dlatego teraz ja mówię jak ty
Ty mówisz jak ja
Śmieję się jak ty
Ty płaczesz jak ja
Gesty mam jak ty
Miny masz jak ja
Evol to evol