Zbigniew Preisner
Zbigniew Preisner
Zbigniew Preisner
Zbigniew Preisner
Zbigniew Preisner
Zbigniew Preisner
Zbigniew Preisner
Zbigniew Preisner
Zbigniew Preisner
Zbigniew Preisner
Zbigniew Preisner
Zbigniew Preisner
Zbigniew Preisner
Zbigniew Preisner
Zbigniew Preisner
Zbigniew Preisner
Zbigniew Preisner
Całą noc padał śnieg
Cichy, cichy, cichuteńki
Przyszedł świt, a tu świat
Cały biały, bielusieńki
Jakby ktoś świata skroń
Gładził chłodem białej ręki
I powiedział szeptem doń
"Nic się nie bój mój maleńki"
Niech cię głowa już nie boli
Niech cię smutna myśl nie trapi
Bo od dziś, bo od dziś
Pokój ludziom dobrej woli
Otwórz oczy, znów się zbudź
Z mroku czarnej melancholii
I ptaszęcym głosem nuć
"Pokój ludziom dobrej woli"
W słońcu, patrz
Skrzy się śnieg
Szron na drzewach jak koronki
Spoza gór, spoza rzek
Spoza łąki i rozłąki
Spoza leśnych srebrnych cisz
Jakby dzwony skądś dzwoniły
I mówiły światu "Słysz
Nic się nie bój świecie miły"
Niech cię głowa już nie boli
Wszystkim żalom połóż kres
Dosyć trosk i dosyć łez
Pokój ludziom dobrej woli
Nową drogę zacznij stąd
Już za tobą dni niedoli
Dzisiaj w dzień wesołych Świąt
Pokój ludziom dobrej woli
Tak po cichu
Dni powoli
Białym śniegem nuci [?]
Choćby dziś, w tym jednym dniu
Pokój ludziom dobrej woli