EMWU
EMWU
EMWU
EMWU & Emdoka (POL)
EMWU
EMWU
EMWU
EMWU
EMWU
EMWU
EMWU
EMWU &
EMWU
EMWU
EMWU
EMWU
[Zwrotka]
Czasami podążam tą drogą samotną
Widziałem takie pustki niczym fake konto
Ale wiesz dobrze, że zmieniam swoje życie
Wychodzę z samotności? Ja to chyba widzę
Widziałem człowieka, pochłonęło go zło
Przy nim jest samotność, a na ziemi leży proch
Proch w pistolecie i Ciebie kurwa nie ma
W głowie stan wojenny to nie jest schizofrenia
W bani niepewność jak związek na odległość
Diabeł zwiążę Cię i pokaże czym jest piekło
To nie jest gra o której ciągle kurwa myślisz
Będziesz sam leżał w łóżku i to Ci się przyśni
Lub będziesz miał wizję, że jestеś samotnikiem
A chciałbyś mieć dragi, panny i szybką brykę
Siedziеć w drogim mieszkaniu i pić drogi likier
By cały świat kojarzył Cię dobrze z twoim nickiem