Kawałek “Dead” jako pierwszy utwór na płycie, a zarazem pierwszy singiel, wprowadza nas w koncepcję i klimat albumu “Dead or Alive”. Rozpoczyna sinusoidę, w ramach której kolejne utwory na płycie są bardziej euforyczne, pełne wiary w siebie lub wręcz przeciwnie: depresyjne, ukazujące zwątpienie lub...
[Zwrotka]
Wyautowani, tańczący na grani, odbici od fasad tu już
Ciągle tak sami, że odejmowanie nam zaczyna działać na plus
Galera zmierza na dno, jedynie szczury przeciągają bal
Mile widziany-niemile widziany jak zew nieważkości i ja
A kielony Prosecco za ukojenie czy kaftan?
Od Nemei do Hadesu, wiwatujących larw
I ciągle blisko jak królowie i bistro
Jaki hip-hop? Czuję się w nim jak widmo
A kiedy jawa serwuje sierpowy i prosty
Mi nie mów, że nic tak nie krzyczy jak cisza
Bo wychodzę z siebie, by łączyć te kropki
A nadal te linie to nie linia życia
Jaki tytuł i temat
Zaufaj mi - bez znaczenia, czy nieżywy, czy martwy
Tnę ulice bez nazwy
Tyle szczęścia, co kac i teatrzyk
[Refren]
I gubię dni tu wciąż, tu wciąż
I gubię sny wśród trosk, wśród trosk
Kiedy w dali blask zawijany w hajs
Zapominam się znów
Między dniami sam zatrzymuję czas
Gdzie do trumny mej gwóźdź?
Kiedy wiara w glitch, za nią bania w bis rozbijają znów szyk
Chcę żyć, chcę żyć
A kto umarł, ten nie żyje
No to patrz
[Bridge]
Czar to tylko chwile
W zamian lata i karty niczyje
Wszystkie zjazdy już daleko w tyle
Ciebie, siebie i full magazynek mam
Czar to tylko te chwile
Wymieniane na thriller
Wszystkie zjazdy już daleko w tyle
Pytania z dymem - gram
[Refren]
I gubię dni tu wciąż, tu wciąż
I gubię sny wśród trosk, wśród trosk
Kiedy w dali blask zawijany w hajs
Zapominam się znów
Między dniami sam zatrzymuję czas
Gdzie do trumny mej gwóźdź?
Kiedy wiara w glitch, za nią bania w bis rozbijają znów szyk
Chcę żyć, chcę żyć