[Refren]
Gdy nagle progi, to nie bój się łez
Masz do tego prawo, tak samo na stres
Przyjmij emocje i zrozum je lepiej
Wtedy te życie, jakoś mocniej klepie
[Zwrotka 1]
Boli mnie strata, lecz nie była po nic
Bardzo się bałem znów uciec w nałogi
Wiem to co czujesz, gdy w środku boli
Przekuj to w siłę, to moc wolnej woli
Zacznij od siebie, od serca ciepła, dawaj
Co masz w środku, na zewnątrz pęka nadal
Szukasz miłości, to nie jest prosta sprawa
Odnajdź ją w sobie, uwierz wtedy to pomaga
I kreuj co w tobie, na swoich zasadach
Nawet jak mówią, że tak nie wypada, ziomuś
Czy wyznasz miłość, czy zostaniesz w domu?
Czy sięgasz po wino, czy wystarczy spokój?
Czy żyjesz chwilą, gdy jesteś wśród pokus?
Czy oddasz milion, za zdrowie swych osób? (za zdrowie swych osób)
[Refren]
Gdy nagle progi, to nie bój się łez
Masz do tego prawo, tak samo na stres
Przyjmij emocje i zrozum je lepiej
Wtedy te życie, jakoś mocniej klepie
Gdy nagle progi, to nie bój się łez
Masz do tego prawo, tak samo na stres
Przyjmij emocje i zrozum je lepiej
Wtedy te życie, jakoś mocniej klepie
[Zwrotka 2]
Stoję na biznesie
Mówiłem zanim tam byłem
Żyłem często w stresie
A teraz puszczam go tyłem
To nie zdarzenia, a własna reakcja
Mają znaczenie, tak działa kreacja
Mają znaczenie jak się czujesz, racja
Czy cię osłabia, czy cię to wzmacnia?
Czy ktoś namiawa, czy motywacja?
Czy twoje życie, to też twoja pasja?
Ziomo, ziomo, ziomo
Czy uważasz kogo masz obok?
Czy wybaczysz kiedyś swym wrogom?
Czy spaliłeś mosty za sobą?
Czy chciałbyś zacząć to na nowo?
[Refren]
Gdy nagle progi, to nie bój się łez
Masz do tego prawo, tak samo na stres
Przyjmij emocje i zrozum je lepiej
Wtedy te życie, jakoś mocniej klepie
Gdy nagle progi, to nie bój się łez
Masz do tego prawo, tak samo na stres
Przyjmij emocje i zrozum je lepiej
Wtedy te życie, jakoś mocniej klepie