[Zwrotka 1: Kruzzo]
Ziomek jestem wavy, no bo w dłoni gruby top
Palę dla zajawki mordo, a to nie jamajski skok
Klapki z oczu zdejmij, widzę podczerwony wzrok
Tamte typy palą ścierwo, a ja palę scenę, hot (hot, hot)
Zakręcamy to w bibułę, tamci chcą mandatu
Wszyscy na tym tracku lecą, bo to dobry hasz
Poczuli już zapach mięty, ona bardzo chce
Razem z wavym, jestem wavy, to nie CBD
[Refren: wavyzien x2]
Nie chcę brać typie tego ścierwa, także wolę smokin' kush
Każdy ziomal jest z osiedla, także jaram z kimś na pół
U mnie zajebana szafa, no bo piszę ogień znów
Kiedyś między nami sztama, teraz w ryj bym ci napluł
[Zwrotka 2: PAXER]
Wszystko albo nic, ziomale pływają na fali
A ta wasza ekipa to po prostu łaki
Ła-ła-łapię lagi (oh)
Kiedy widzę ich pomiędzy nami
Chcieli oszukać system (yeah)
Dostali na pizdę (eh)
Weź polataj na bicie i poćwicz, to tak mało oczywiste
Fake friends, bragga, typie dalej opowiadaj
Suki, hazard, drogiе samochody w ratach
Gucci, Prada, Louis, Balmain
Oni chcieliby mieć, ale mają tylko na trackach
[Refren: wavyzien x2]
Niе chcę brać typie tego ścierwa, także wolę smokin' kush
Każdy ziomal jest z osiedla, także jaram z kimś na pół
U mnie zajebana szafa, no bo piszę ogień znów
Kiedyś między nami sztama, teraz w ryj bym ci napluł