Zaproś mnie

[Zwrotka 1: Dźwiękowy Koleżka]
Tak chętnie porozmawiałbym z tobą dziś — zaproś mnie
Masz słowo nie będę zły pokaż chęć to dobry dzień
Powiem ile wiem
Oddam słowem wszystko dobre ze mnie
Tylko daj mi znać bym nie mówił nadaremnie
Myślę o tym żeby wypić z Tobą dziś po lufce wódy
Popłynąć w rozmowy i na temat mówić trudny
Dwie nogi styka
Nie chcę by żadnemu z nas język się poplątał
A na drugi dzień zabijał kac — zaproś mnie

[Zwrotka 2: Król Świata]
Przestąpię próg i zdejmę buty
Usiądę do kielona ale nie wyjdę napruty
Zaproś mnie
Czapka w dół, a wola wasza
Wypijemy fest ale tak byś nie bał się zapraszać
Zaproś mnie
Do Twoich głośników bo moje słowo
Dobry duch zawsze potrzebny — opowiem Ci to i owo teraz
Ja pozwolę sobie zaprosić Ciebie na seans
Na scenę możesz wejść bez zaproszenia

[Zwrotka 3: Dźwiękowy Koleżka]
Zaproś mnie do siebie (bo, bo dobrze Ci ze sobą)
Lubię być z ludźmi którzy podchodzą do życia z głową
To co dobre da się wyczuć od razu
A słowa między sobą wymieniamy bez nakazu
Zaproś mnie — przyjdę i poszukamy razem wyjścia
Z sytuacji która Ciebie albo mnie dobija
To nie reguła ale wespół bywa lżej czasem
Jeśli zechcesz to i ja się odważę

[Zwrotka 4: Król Świata]
(Król)
Zaproś mnie na spacer, skinienie wystarczy
Ja już widzę aprobatę, życie utrzymamy w garści
Prosta droga — to nie dla nas
Inne wyjścia z sytuacji
Niekonwencjonalne życia
Rapu też nie robi każdy
Za-proś mnie do domu
Najlepiej dzisiaj
Nigdy nie jest za późno
Żeby życie wymyślać
Za dużo mówimy w myślach
Otwórz drzwi przejdę próg pewnie
Znów pęknie czysta
Pogadamy znów chętnie
Pogadamy znów chętnie

[Hook: Dźwiękowy Koleżka, Król Świata]
Opowiem Ci o sobie, nie pominę nic — powiem wszystko
Dobro przypisane i winy mi — zaproś tylko
To nie czysta prawda
Chociaż teraz takich kilku
Przyjmij tę muzykę
Nie bój się zapraszać mistrzów
Nie chodzi o to żeby imponować życiorysem
Zaproś nas a damy Ci dobre chwile
Wystarczy skinienie — mimo wszystko to podziemie
Jeśli nam otworzysz drzwi — my przyjmiemy zaproszenie

Opowiem Ci o sobie, nie pominę nic — powiem wszystko
Dobro przypisane i winy mi — zaproś tylko
To nie czysta prawda
Chociaż teraz takich kilku
Przyjmij tę muzykę
Nie bój się zapraszać mistrzów
Nie chodzi o to żeby imponować życiorysem
Zaproś nas a damy Ci dobre chwile
Wystarczy skinienie — mimo wszystko to podziemie
Jeśli nam otworzysz drzwi — my przyjmiemy zaproszenie