WRACAM DO MIASTA

[Intro]
Zzzipper's down
Yeah, Hoodboyjimmy

[Refren]
Uh, wracam do miasta, do siebie na teren i spotykam głowy co dawno wierzyły
Jak nie miałem siły, teraz wiedzą to dobrze ja będę kimś
Ja miałem marzenia o wielkich przychodach- to często słyszałem "plan jest niemożliwy"
Podsumuj te liczby, to co mieć chciałem to mam już dziś
Teraz pisze do mnie kolejny małolat i pyta co robić, bo czuje się inny
Gdy pisze pod beaty, to reszta grupy wciąż wali syf
Niedowiarków jebać- to prosta sprawa
Jak masz swój cel- się nie poddawaj
Przeciwko tobie będzie cała sala
Ty w ciszy tylko pracuj, pokaż im

[Zwrotka 1]
Zamknąłem się w sobie na kilka lat
Zamknąłem się w sobie- zna mnie tylko brat
Robię wszystko naraz- to nie tylko trap
Łapię każdą szansę- ty za szlory łap
Z nikim się nie wiążę- to nie na to czas
W mieście skąd pochodzę za dużo jest szmat
Zadbałem o głowę, lepiej śpię sam
Ty prześpij swój moment, potem na etat
Gdy wrzuciłeś shit- nie sprawdzam
Gdy otwierasz mordę- nie zgadzam
Mówisz ciągle coś o zasadach
I hajsie zabawna sprawa
Nie krzyczę wprost ile zarabiam
I kogo mam w DM w Instagram
Zobaczyłbyś to chciałbyś nagrać
Szkoda, bo z kurwami nie gadam

[Refren]
Uh, wracam do miasta, do siebie na teren i spotykam głowy co dawno wierzyły
Jak nie miałem siły, teraz wiedzą to dobrze ja będę kimś
Ja miałem marzenia o wielkich przychodach- to często słyszałem "plan jest niemożliwy"
Podsumuj te liczby, to co mieć chciałem to mam już dziś
Teraz pisze do mnie kolejny małolat i pyta co robić, bo czuje się inny
Gdy pisze pod beaty, to reszta grupy wciąż wali syf
Niedowiarków jebać- to prosta sprawa
Jak masz swój cel- się nie poddawaj
Przeciwko tobie będzie cała sala
Ty w ciszy tylko pracuj, pokaż im

[Zwrotka 2]
Zamiast iść po swoje- zaczęliśmy biec
Robimy za 100, choć jest nas trzech
I każdy z nas wie co jest 5
Mieć Cullinan, Bentley, RS6
W tym roku nie zmarnuję chwili
I żadnym kolejnym ni chwili
Mam bank, mam label na linii
I nie raz nie chciałem zaliki
Mój album wykręcił millie
Bez wsparcia nikogo z ligi
I w mediach nic nie mówili
Ale to się zmieni na chwili
Się wepchnę przed szereg to zaczną gadać
Niech mówią co chcą- nie moja sprawa
Biorę co moje, się nie zastanawiam
Po epce epke i album nagram
Yeah, yeah, niebieskie znaczki mam na Instagram
Yeah, modelka pisze, w sumie ładna

[Refren]
Uh, wracam do miasta, do siebie na teren i spotykam głowy co dawno wierzyły
Jak nie miałem siły, teraz wiedzą to dobrze ja będę kimś
Ja miałem marzenia o wielkich przychodach- to często słyszałem "plan jest niemożliwy"
Podsumuj te liczby, to co mieć chciałem to mam już dziś
Teraz pisze do mnie kolejny małolat i pyta co robić, bo czuje się inny
Gdy pisze pod beaty, to reszta grupy wciąż wali syf
Niedowiarków jebać- to prosta sprawa
Jak masz swój cel- się nie poddawaj
Przeciwko tobie będzie cała sala
Ty w ciszy tylko pracuj, pokaż im