Pomyśl, może powinieneś chociaż raz
Zdjąć ubranie, stanąć twarzą w twarz
Z samym sobą
To boli, bo właściwie nie ma tam, już nic
Musisz to ulepić z własnej krwi
Takiej z trzewi
Ziemia, w każdym z nas jest chaos wszystkich glin
Musisz nadać imię każdej z nich
Lub zrobi to sama
A wiara, niesie wątpliwości, jest jak pies
Liże ci dość siwiejącą sierść, szukając domu
Nie musisz się już bać, to co się stało - minione
Już dobrze tylko patrz w moją stronę
W moją stronę ,w moją stronę
W moją stronę
W moją stronę
W moją stronę
Poddaj się i Płacz
Poddaj się i Płacz
Poddaj się i Płacz
Poddaj się i Płacz
Poddaj się i Płacz
Poddaj się i Płacz
Poddaj się i Płacz
Poddaj się i Płacz
Poddawaj się
(płacz)
(płacz)
(płacz)
(płacz)
Czuję twoje podzielenie i twój strach
Tak samotny czuł się chyba Bóg nim nas stworzył
Lecz już się nie bój
Powiedz głośno, nazwij całe zło
Choć nieczuły bywa ślepy los
To nie jest głuchy
No więc powiedz, wykorzystaj krótki moment
Gdy otwarte drzwi i kochasz jak nigdy
Wzrastasz, musisz tylko poddać wszystkie swoje miasta
I znaleźć kogoś kto da ci imię
Nie musisz się już bać, to co się stało - minione
Już dobrze tylko patrz w moją stronę
W moją stronę ,w moją stronę
W moją stronę
W moją stronę
W moją stronę
Poddaj się i Płacz
Poddaj się i Płacz
Poddaj się i Płacz
Poddaj się i Płacz
Poddaj się i Płacz
Poddaj się i Płacz
Poddaj się i Płacz
Poddaj się i Płacz
Poddawaj się
(płacz)
(płacz)
(płacz)
(płacz)
Poddaj się i Płacz
(płacz)
Poddaj się i Płacz
(płacz)
Poddaj się i Płacz
Poddaj się i Płacz
Poddaj się i Płacz
Poddaj się i Płacz
(płacz)
Limboski released W Moją Stronę on Fri Apr 20 2018.