Tęsknię za Nią

[Refren: Lazy the Loser]
Widzę na czarno biało, biało
Miało być tak samo, samo
Rano tęsknię za nią, za nią
Szarość w barwach tęczy, to nad krawędzią tarot
Widzę na czarno biało, biało
Miało być tak samo, samo
Rano tęsknię za nią, za nią
Szarość w barwach tęczy
To nad krawędzią tarot
Widzę na czarno biało, gdy tęsknie rano za nią
To moje Guantanamo, w kolorach tęczy szarość
Widzę na czarno biało, gdy tęsknie rano za nią
To moje Guantanamo, nad krawędzią tarot

[Zwrotka: Kaivien]
Wciąż uwięziony w swojej głowie nie wiem czy mam kochać sercem
Nie chce fanki na wyłączność, oczekuje czegoś więcej
Chce mówić komuś "tonę", ale przecież kurwa mam Cię
Samotność służy, ta chora głowa na prawdę
Chcę spędzać chwile, chwile..., nawet na chwilę chwilę...
Chce spełniać marze-marze-nia, Hidden to rodzi-rodzina
Dzisiaj jadę se nad morze na jeden dzień, te typiary piszą do mnie ale nie ma mnie
Nad głową różowe niebo a w ręce różowe wino, w mym sercu skrywam emocje, aż w końcu emocje giną
Widziałem życia błyski, pisały do mnie dziwki, zrobię siano jak Chief Keef
Chcę rozgłos mojej ksywki, jak kreska, kurwa, wyjdź z tym
Nie chcę skończyć jak lil peep

[Refren: Lazy the Loser]
Widzę na czarno biało, biało
Miało być tak samo, samo
Rano tęsknię za nią, za nią
Szarość w barwach tęczy, to nad krawędzią tarot
Widzę na czarno biało, biało
Miało być tak samo, samo
Rano tęsknię za nią, za nią
Szarość w barwach tęczy
To nad krawędzią tarot
Widzę na czarno biało, gdy tęsknie rano za nią
To moje Guantanamo, w kolorach tęczy szarość
Widzę na czarno biało, gdy tęsknie rano za nią
To moje Guantanamo, nad krawędzią tarot