Skoki

Robimy skoki, bo to nas nosi
Lęk wysokości nam nie grozi
Wiesz o co chodzi? [x2]

Tu każdy podjęty krok przeze mnie ma jedną misję - jump jump
Wszystko pójdzie jak z płatka - choć każdy wie, że to Sparta
Base-jumping bez spadochronu i to po wybiciu się z ziemi
A jestem biały - już słyszę cloudy
Bujam w obłokach jak kiedyś
Każdy mój lot jak DreamWorks - siadam na księżyc i łowię, bowiem
To mały krok dla człowieka, ale wielki skok dla moich zwrotek
Nie mam zamiaru się kłaść - podczas gdy inni tu będą nalegać
Wasze podchody nie robią wrażenia
Boli mnie głowa od skoków ciśnienia
Nigdzie się nie wybieram - mam skill jumpera
Więc tam gdzie chcę to będę
Więc gdy jestem tu cieleśnie
Mój mózg ogarnia kolejną przestrzeń
Przede mną krawędzie - a pode mną bezkres
Wolę być ślepcem w próżni i się wyróżnić
Gestem czy tam intelektem, a zwykle dochodzi do fuzji
Dwójki to bezsens gdy masz jakiś cel
Tak samo wymówki - bo łapie cię lęk
Wiej stąd jak masz ciężko - może gdzieś indziej uniesie cię hel
Frutti di mare zamiast bułki z szynką
Czerń i biel - ja mówię nara filtrom
Niech będzie lepiej niż było i lepiej niż jest, więc
Nie róbcie mi teraz zdjęć

Robimy skoki, bo to nas nosi
Lęk wysokości nam nie grozi
Wiesz o co chodzi? [x2]

Mówiłem kiedyś już, że Nike Air, nie powoduje że moje życie jest lekkie
Tylko świadomość tych 9 żyć zabija presje
Mamy się kryć we dnie? powiedzmy jasno
I tak nas nie dostrzeżesz ponad atmosfery warstwą
Poza zasięgiem jest twój iPhone więc musisz uznać mą wyższość
I wyskok - a co niektórzy chcą skakać, przez limbo z tyczką
Wychodzi nam wszystko - bo robimy krok w przód, a raczej hop-siup
Subtelnym telemarkiem, a nie jak bydło
Chcieli hip-hop a tu szybki hi-hat i gdzie te sample
Skaczcie do gardeł se
Tu nowe niby mają gdzieś - każdy skakał przy Harlem Shake
Wy macie plany na fame? my mamy plane - wdychamy tlen
O-Zone, nasz skwer (nasz skwer) - bo czyściej nie da się
Teraz uciekam przed światem - by przynieść mu sytą wypłatę
Znajduję oazę, by usiąść przy szkle - i bimbam w niej