Rzucam zaklęcia

Pachnie kolendra, a ja rzucam zaklęcia
Wszystkie, które pamiętam
Wszystkie, które pamiętam

Bez kontroli moja ręka
Kreśli koła, sprawdza opór powietrza
Mam na oku te miejsca, w których panuje cisza obojętna
Wirują skurcze w moich mięśniach
Wiruje syntetyczny materiał
I coraz mocniej się nakręcam
I rzucam kolejne zaklęcia
Odpalam skręta i rzucam zaklęcia

Pod stopami podłoga kamienna
A w moich słowach radykalna korekta
W moich gestach radykalna korekta
W moich gestach radykalna korekta

W moim telefonie juliański kalendarz
Na niego zerkam jadąc na Plac Zwycięstwa
I oglądam twoje zdjęcia z ogromnym spokojem
Choć sytuacja jest napięta

Pachnie kolendra, a ja rzucam zaklęcia
Wszystkie, które pamiętam
Wszystkie, które pamiętam

Wciąż pachnie kolendra, ja dalej rzucam zaklęcia
Wszystkie, które pamiętam
Wszystkie, które pamiętam

Trudno stać, gdy do tańca zaprasza wiatr
Nowy blask w moich oczach
Nowa moc w moich palcach
Drobny krok w stronę światła prowadzi nas
Na ustach śpiew, w sercu walka
Kusi sen, noc upalna

W moim sercu brakuje już serca
A w moich słowa słychać brak serca
Została tylko radykalna korekta
Tylko radykalna korekta
Jestem już syty, chciałbym już przestać
Za chwile padnie ostatnia komenda
Za chwile padnie ostatnia komenda
Za chwilę pęknie szyba pancerna

Jesteś na tropie złym
A ja nie pomogę ci
To czterech nas
A u steru ja
Maszeruję równo w imię zła

Jesteś na tropie złym
A ja nie pomogę ci
To czterech nas
A u steru ja
Odpalam skręta i rzucam zaklęcia

Pod stopami podłoga kamienna
A w moich słowach radykalna korekta
W moich gestach radykalna korekta
W moich gestach radykalna korekta

W moim telefonie juliański kalendarz
Na niego zerkam jadąc na Plac Zwycięstwa
I oglądam twoje zdjęcia z ogromnym spokojem
Choć sytuacja jest napięta

Jesteś na tropie złym
A ja nie pomogę ci
To czterech nas
A u steru ja
Maszeruję równo w imię zła [x2]

Pachnie kolendra, a ja rzucam zaklęcia
Wszystkie, które pamiętam
Wszystkie, które pamiętam

Które pamiętam
Wszystkie, które pamiętam