Znowu lasy rąk, lasy niespokojne
Pośród mchu dzikich malin kolce
Jestem tu z tobą i robię na pamiątkę kilka zdjęć
Wokół twarze opalone promieniami nienawiści
Wzburzona krew, wzburzona krew
Wiele oczu par zamglonych gęstą pianą mruga, błyszczy
Przeraża mnie, (uuh) przeraża mnie
Uciekajmy nim dogoni nas dzikie stado
Nim okryje nas gęsta noc
Każda chwila jest cenna
Znowu lasy rąk, lasy niespokojne
Pośród mchu dzikich malin kolce
Jestem tu z tobą i robię na pamiątkę kilka zdjęć
Wokół twarze opalone promieniami nienawiści
Wzburzona krew, wzburzona krew
Wiele oczu par zamglonych gęstą pianą mruga, błyszczy
Przeraża mnie, (uuh) przeraża mnie
Wstrzymaj oddech
Spokojnie leż, choć niewygodnie jest
Każdy ruch może nas zdradzić
Moje obawy potwierdziły się
W płucach czuję żar, a moja stopa wciąż krwawi
Patrzę w górę i walczę z bólem
Oszukuję czas
Wokół twarze opalone promieniami nienawiści
Wzburzona krew, wzburzona krew
Wiele oczu par zamglonych gęstą pianą mruga, błyszczy
Przeraża mnie, (uuh) przeraża mnie
Bownik released Lasy niespokojne on Fri Aug 17 2018.