PUŁAP

[Zwrotka 1]
Prasowałem portki na zwiedzenie Polski
Plasowałem się w podziemiu pod paroma
Panami bo skill nie jest talentem
A gostki gadali, że wszystko w rapie robi głos mi
Sorry, jeszcze mam włoski charakterystyczne jak na rapera
A co robię nigdy nie wyszło o włos mi takie flow kosmik
A ty se rozkmiń, różne już słyszałem wnioski, że mi potrzeba troski
Pomalowałem se pazy, bo nigdy nie robiłem z płci tożsamości
A słucham gości zbitych do kości, bo mam wizerunek chyba na wskroś
I zachowują się jakbym na klipach pokazywał im sceny nagości

[Refren]
Jak jebać pościg
Iść gdzie natura, ej ej
My ludzie prości, gibek głośnik, w głębi wiem, że tam tułam, yo yo
Jak imię ośki? Podnieś na pułap, ej ej
Robić moshpit od stoczni do spodka, czekam na pull-up, yo yo

Jak jebać pościg
Iść gdzie natura
My ludzie prości, gibek głośnik, w głębi wiem, że tam tułam, yo yo
Jak imię ośki? Podnieś na pułap, ej ej
Robić moshpit od stoczni do spodka, czekam na pull-up

[Zwrotka 2]
Szukałem już tu rad, ale raczej próżno
Kiedy połowa z nich powinna dać w retusz flow
4/10 potraktowało przewózką, ale pusto, pusto, muszę ich prosić na słówko
Już chwilę biegam w branży, palę parę blantów, walę parę melanży
Ale dalej każdy mi powtarza, że tańczy tylko do swojej jazdy
Ty no, trochę jak kasty
A mnie dalej szufladkują siły tu mam coś z PRO8L3M’u, ale trochę Miły
W sumie stary Kuban, młody Janek, szukaj dalej ksywy, jaką dla tego kunsztu dasz
Długa droga, no bo jaka ma być?
Tutaj od lat smażę z rapu kapeć
Siedmioletni stek, ten mi się piekli pięknie
Kiedy w kuchni dudni jak pod subuferkiem
Do grobu biegnę quest za questem
Cookin’ to złote, ale nie łuki
Bo potem palenie doobie to nie fast-foody, a ja w tempie sztuki
Woogie-boogie, póki mnie nie ciśnie brak nadziei
Łuki mówił, że to trzeba na spokojnie palić, gdy się na gwizdek nadzieli
Drugi ludzik kolo coś pomiędzy nas podzieli
A co podzielone, to wraca do ziemi
Także mnie za setkę szukaj gdzieś na linii
Chałupy-Jastarnia pośród rap korzeni
I co menik, pozostawiam przekaz
Dalej żebyś był kim jesteś, robił swoje
Truizm
I to tylko jako dzieciak pchałem mój pamiętnik z 2024 tu jest

[Refren]
Iść gdzie natura
My ludzie prości, gibek głośnik, w głębi wiem, że tam tułam, yo yo
Jak imię ośki? Podnieś na pułap, ej ej
Robić moshpit od stoczni do spodka, czekam na pull-up, yo yo

Jak jebać pościg
Iść gdzie natura, ej ej
My ludzie prości, gibek głośnik, w głębi wiem, że tam tułam, yo yo
Jak imię ośki? Podnieś na pułap, ej ej
Robić moshpit od stoczni do spodka, czekam na pull-up